WTA Stanford: Przegrany deblowy maraton, Paula Kania nie obroni zeszłorocznego finału

Paula Kania nie powtórzy zeszłorocznego sukcesu ze Stanford. Polka i Maria Irigoyen po zaciętym spotkaniu przegrały z amerykańsko-chorwacką parą Muhammad / Tomljanović.

Dwa tie breaki i 20-punktowy super tie break, rzadki widok w kobiecym tenisie. Ten maratoński, jeśli idzie o liczbę rozegranych gemów, mecz przydarzył się w I rundzie gry podwójnej Pauli Kani i jej partnerce, Marii Irigoyen, z którą we Florianapolis dotarły do finału. Niestety, ostatnia piłka padła łupem Asi Muhammad i Ajli Tomljanović, i to ten duet będzie walczył w kolejnej fazie turnieju Bank of the West Classic.
[ad=rectangle]
W pierwszej partii walka toczyła się "gem za gem". Doszło tylko do dwóch przełamań, po jednym na konto każdego z teamów. Kania i Irigoyen miały piłkę setową na 7:5, ale nie udało im się zakończyć tego seta. W tie breaku szala zwycięstwa przechylała się, to na jedną, to na drugą stronę. Najpierw "polski" duet prowadził 3-1, potem musiał się bronić przy wyniku 5-6, żeby ostatecznie triumfować 10-8.

Po tym małym zwycięstwie w grze Polki i Argentynki wkradło się rozluźnienie. Bardzo szybko przegrały cztery gemy po kolei, wydawało się więc, że potrzebna będzie dodatkowa rozgrywka. Wtedy jednak wzięły się do pracy, przewaga Tomljanović i Muhammad topniała z kolejnymi punktami, nie wystarczyło nawet prowadzenie 5:3 i serwis po seta. Po raz drugi w meczu musiał zostać rozegrany 13. gem, w nim jednak rządził chorwacko-amerykański team, który triumfował 7-1.

Na nic się zdała szaleńcza pogoń, obrona trzech piłek meczowych, gdy przy czwartej zabrakło serwisu i spotkanie zakończyło się porażką, 7:6(8), 6:7(1), 9:11. Po niemal dwóch godzinach gry, co na spotkania deblowe jest istnym maratonem, zwłaszcza na szybkim korcie, jakim jest ten w Stanfordze, sędzia wypowiedział komendę: Gem, set i mecz, Tomljanović i Muhammad.

Bank of the West Classic, Stanford (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 731 tys. dolarów
poniedziałek, 3 sierpnia

I runda gry podwójnej:

Asia Muhammad (USA) / Ajla Tomljanović (Chorwacja) - Paula Kania (Polska) / Maria Irigoyen (Argentyna) 6:7(8), 7:6(1), 11:9

Komentarze (2)
The Beau Monde
4.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak mi przykro Paulinko, było tak blisko Twojego triumfu :( Pozostań jednak Słoneczko przy swojej słusznej zasadzie, że nie "uderzasz" w bek ale rzeczowo i śmiało prezentujesz siebie, zwłaszcza Czytaj całość
linetka00
4.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda :/