Novak Djoković: Pierwszy turniej na nowej nawierzchni zawsze jest trudny

Letnie zmagania na kortach twardych Novak Djoković tradycyjnie zainauguruje w Kanadzie. Najlepszy tenisista świata nie czuje się jednak faworytem turnieju Rogers Cup.

- Myślę, że wszyscy czołowi tenisiści świata, którzy po Wimbledonie nie grali na kortach twardych, zaczynają od zera. Każdy ma równe szanse. Nikt nie ma łatwej drabinki. Oczekiwania są wysokie, ale pierwszy turniej na nowej nawierzchni, na której nie grało się przez wiele przez miesięcy, zawsze jest trudny. Zwłaszcza, jeżeli trafisz na kogoś, kto już grał na takich kortach - mówił na konferencji prasowej w Montrealu Novak Djoković.
[ad=rectangle]
Podobnie jak przed rokiem, Serb przystępuje do Rogers Cup po triumfie w Wimbledonie. Przed 12 miesiącami nie powiodło mu się jednak w tym turnieju i wówczas w Toronto przegrał w III rundzie z Jo-Wilfriedem Tsongą. - Czuję się inaczej niż w zeszłym roku. Wtedy po Wimbledonie wziąłem ślub i przeżyłem wiele innych wspaniałych chwil, których nigdy nie zapomnę i do których będę wracał. Jeśli chodzi o sprawy pozasportowe, ubiegły rok był najpiękniejszy w moim życiu - powiedział.

- Przed rokiem przyjechałem do Kanady wyczerpany emocjonalnie i nie byłem gotowy na podjęcie walki. Teraz odpoczywałem, co było mi bardzo potrzebne. Po finale Wimbledonu ładowałem akumulatory, spędzając czas w domu z rodziną - dodał trzykrotny mistrz kanadyjskiej imprezy.

Singlowe występy w Rogers Cup 2015 Djoković zainauguruje we wtorek. Jego mecz z Thomazem Belluccim rozpocznie się nie przed godz. 20:30 czasu polskiego na korcie centralnym.

Komentarze (13)
margota
11.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Cóż za skromność :(
Może Djoko warto by powiedzieć, że Tsonga rozegrał mecz swojego życia ?!