Przez cały dzień gier były kilkukrotnie przerywane z powodu opadów deszczu, przez który kilka pojedynków zostało przeniesionych na sobotę. Wśród nich znalazło się spotkanie Magdy Linette z Alexandrą Dulgheru.
[ad=rectangle]
Złe warunki atmosferyczne zmusiły też organizatorów do przeniesienia meczu Urszuli Radwańskiej z Olgą Goworcową na kort centralny. Początkowo krakowianka miała zagrać z rozstawioną z "dziewiątką" Julią Görges, jednak Niemka ostatecznie zrezygnowała z występu w New Haven. Jej miejsce w drabince przejęła Białorusinka, a 26-latkę z Mińska zastąpiła... Alicja Rosolska.
Na początku sobotniego pojedynku młodsza z sióstr Radwańskich przypomniała sobie pojedynek z I rundy w Den Bosch w 2013 roku, kiedy wygrała w dwóch setach. Krakowianka prowadziła już 6:4, 2:0, jednak po odrodzeniu Białorusinki o awans musiała walczyć w III secie. W decydującej partii przewaga przełamania okazała się dla Radwańskiej niewystarczająca, Goworcowa doszła Polkę i w 10. gemie zakończyła spotkanie na swoją korzyść.
W swoim drugim singlowym występie w tym sezonie (poprzednio w Dubaju) Rosolska urwała Julii Putincewej dwa gemy. 77. rakiecie świata awans do II rundy zajął 52 minuty, a jej przeciwniczką w tej fazie będzie Jelizawieta Kuliczkowa.
Connecticut Open, New Haven (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 754 tys. dolarów
piątek, 21 sierpnia
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Olga Goworcowa (Białoruś, 16) - Urszula Radwańska (Polska) 4:6, 6:2, 6:4
Julia Putincewa (Kazachstan) - Alicja Rosolska (Polska, ALT) 6:2, 6:0
Papa w jednym z wywiadów mówił o top 10 taaaaaaaa z tymi "siatkowolejami"