US Open: Ćwierćfinał pary Marcin Matkowski i Nenad Zimonjić

Marcin Matkowski i Nenad Zimonjić awansowali do ćwierćfinału gry podwójnej wielkoszlemowego US Open 2015. W poniedziałek polsko-serbska para pokonała w dwóch setach Ravena Klaasena i Rajeeva Rama.

101 minut trwał poniedziałkowy pojedynek z udziałem dwóch rozstawionych par. Okazji do przełamań nie brakowało, a w końcówce swoje niemałe umiejętności zaprezentował szczecinianin, który przypieczętował zwycięstwo nad deblem numer 15.

Premierowa odsłona należała do Marcina Matkowskiego i Nenada Zimonjicia, którzy decydującego breaka zdobyli na 3:1. Raven Klaasen i Rajeev Ram dzielnie walczyli o odrobienie strat, lecz w trzech kolejnych gemach serwisowych rywali nie byli w stanie wykorzystać swoich szans.

W drugim secie gra wyrównała się, a oznaczona czwartym numerem polsko-serbska para miała problemy w ósmym oraz 10. gemie. Klaasen i Ram zmarnowali kilka dogodnych okazji na przełamanie i doszło do tie breaka. W rozgrywce tej Matkowski zaskoczył rywali całą serią niesamowitych uderzeń (m.in. stop-wolejem), co ostatecznie przechyliło szalę zwycięstwa na korzyść naszego reprezentanta i jego partnera.

O miejsce w półfinale turnieju debla międzynarodowych mistrzostw USA 2015 Matkowski i Zimonjić powalczą we wtorek z Jamiem Murrayem i Johnem Peersem. Rozstawiona z numerem ósmym brytyjsko-australijska para zwyciężyła w poniedziałek Austriaka Philippa Oswalda i Kanadyjczyka Adila Shamasdina 6:4, 6:4.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w deblu mężczyzn 2,463 mln dolarów
poniedziałek, 7 września

III runda gry podwójnej
:

Marcin Matkowski (Polska, 4) / Nenad Zimonjić (Serbia, 4) - Raven Klaasen (RPA, 15) / Rajeev Ram (USA, 15) 6:3, 7:6(4)

Komentarze (13)
arekPL
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratulacje, no i życzę powodzenia w kolejnym meczu! 
avatar
Muzza
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Płacz i zgroza. USO się dla mnie skończył. Nie mam już żadnego faworyta. Anderson zagrał bardzo dobrze, ale przede wszystkim to nie był Andy, który grał cały ten rok. Niech chociaż to USO zwyc Czytaj całość
avatar
Muzza
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz nie jest ładny, ale emocje ogromne!!! 
avatar
Muzza
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Murray zaraz mnie wykończy, chyba rzeczywiście jest chory bo gra najsłabiej w tym sezonie. Chociaż teraz trochę lepiej gra Andy, a Anderson ratuje się serwisem. 
avatar
tenistom
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naprawdę dobra gra pary Zimo - Matka. Kilka zagrań Marcina niesamowite. Oby tak dalej