US Open: Starcie sióstr Williams hitem dnia. Troje Polaków zagra we wtorek

We wtorek rozegrane zostaną pierwsze ćwierćfinały turnieju singla pań i panów wielkoszlemowego US Open 2015. Na Flushing Meadows zaprezentuje się również troje Polaków.

Na głównej arenie nowojorskiego Szlema gry rozpoczną się o godz. 18:00 czasu polskiego, a jako pierwsze pojawią się na Arthur Ashe Stadium Kristina Mladenović i Roberta Vinci. Włoszka po raz trzeci dotarła w US Open do ćwierćfinału (2012, 2013), natomiast Francuzka zadebiutuje na tym etapie imprezy wielkoszlemowej. Obie panie zmierzą się we wtorek po raz pierwszy na zawodowych kortach.

Po godz. 19:30 do walki o półfinał międzynarodowych mistrzostw USA przystąpią Jo-Wilfried Tsonga i broniący tytułu Marin Cilić. Zawody w Nowym Jorku to jedyny turniej, w którym Francuz nie dotarł jeszcze do 1/2 finału. Z Chorwatem ma Tsonga rachunki do wyrównania, bowiem w głównym cyklu przegrał z nim aż cztery z pięciu pojedynków. W 2007 roku dwukrotnie triumfował za to w challengerach.

Sesję wieczorną na Arthur Ashe Stadium otworzy 27. spotkanie sióstr Williams. Starająca się o Klasycznego Wielkiego Szlema Serena prowadzi w bezpośredniej rywalizacji z Venus 15-11. Aktualna liderka rankingu WTA to sześciokrotna zdobywczyni tytułu w Nowym Jorku (1999, 2002, 2008, 2012-2014). Venus natomiast zwyciężyła w US Open w 2000 i 2001 roku.

Na koniec wtorkowej serii gier zmierzą się ze sobą Novak Djoković i Feliciano Lopez. Hiszpan po raz czwarty dotarł do ćwierćfinału w Wielkim Szlemie, ale jeszcze nigdy nie przeszedł do kolejnej fazy. Tenisista z Madrytu spotka się z Serbem po raz szósty w głównym cyklu i będzie potrzebował premierowego zwycięstwa, aby zameldować się w półfinale. Łatwo nie będzie, ponieważ Djoković od 2007 roku regularnie dochodzi w Nowym Jorku do półfinału. W sezonie 2011 pochodzący z Belgradu zawodnik był najlepszy na Flushing Meadows.

We wtorek zaprezentuje się także troje Polaków. Na Louis Armstrong Stadium o godz. 17:00 pojawią się Andrea Hlavackova i Łukasz Kubot, którzy o półfinał turnieju miksta powalczą z Anastazją Rodionową i Maksem Mirnym. Na Grandstandzie natomiast, jako trzeci w kolejności, wyjdą Marcin Matkowski i Nenad Zimonjić, którzy w ćwierćfinale debla spotkają się z parą Jamie Murray i John Peers.

Kort numer 10 będzie we wtorek należał do Magdaleny Fręch. O godz. 17:00 łodzianka zagra na nim z Valentini Grammatikopoulou. Greczynka będzie następnie partnerką Polki w turnieju debla, w którym ich przeciwniczkami będą Rosjanka Jewgienija Lewaszowa i Szwajcarka Rebeka Masárová.
 
Plan gier 9. dnia wielkoszlemowego US Open 2015:

Arthur Ashe Stadium:

od godz. 18:00 czasu polskiego
Kristina Mladenović (Francja) - Roberta Vinci (Włochy)

nie przed godz. 19:30 czasu polskiego
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 19) - Marin Čilić (Chorwacja, 9)

nie przed godz. 1:00 czasu polskiego
Serena Williams (USA, 1) - Venus Williams (USA, 23)
Novak Djoković (Serbia, 1) - Feliciano López (Hiszpania, 18)

Louis Armstrong Stadium:

od godz. 17:00 czasu polskiego
Andrea Hlaváčková (Czechy) / Łukasz Kubot (Polska) - Anastazja Rodionowa (Australia) / Maks Mirny (Białoruś)

Grandstand:

trzeci mecz od godz. 17:00 czasu polskiego
Marcin Matkowski (Polska, 4) / Nenad Zimonjić (Serbia, 4) - Jamie Murray (Wielka Brytania, 8) / John Peers (Australia, 8)

Kort 10:

od godz. 17:00 czasu polskiego
Magdalena Fręch (Polska) - Valentini Grammatikopoulou (Grecja, Q)

czwarty mecz od godz. 17:00 czasu polskiego
Magdalena Fręch (Polska) / Valentini Grammatikopoulou (Grecja) - Jewgienija Lewaszowa (Rosja) / Rebeka Masárová (Szwajcaria)

Komentarze (31)
Seb Glamour
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jo wielka szkoda...ale meczycho przednie. 
avatar
jadro ciemnosci
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aaaaa, ale wyserwował Cilić na 3-5 ;( 
avatar
mahalo
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dawać Marsyliankę! xD 
avatar
mahalo
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zasługują na to by się jeszcze godzinę pomęczyć ze sobą. 
avatar
basher
9.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jo, nie daj się! 5:2. 6:2! 7:2! Brawo!