28-letni Novak Djoković zgromadził już w tym roku aż 12785 punktów. Pochodzący z Belgradu tenisista triumfował w wielkoszlemowym Australian Open, Wimbledonie i US Open, a do tego sięgał jeszcze po tytuły w Indian Wells, Miami, Monte Carlo i Rzymie.
W poniedziałek Serb po raz czwarty w karierze zapewnił sobie miano pierwszej rakiety globu na koniec sezonu. Wcześniej Djoković wieńczył rok jako numer jeden męskiego tenisa w 2011, 2012 i 2014.
Triumfator 10 turniejów wielkoszlemowych wyrównał tym samym wynik Ivana Lendla i Johna McEnroe'a, którego pod koniec października przegoni w klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby tygodni spędzonych na czele rankingu ATP. Więcej razy kończyli sezon na pierwszym miejscu tylko Pete Sampras (sześć razy) oraz Roger Federer i Jimmy Connors (pięć razy).
- To fantastyczne uczucie wiedzieć, że znów zakończy się rok na pierwszym miejscu. O to w końcu walczymy od 1 stycznia. Przed nami jeszcze kilka turniejów i nie mogę się już doczekać występów w Pekinie, Szanghaju, Paryżu i Londynie - powiedział Djoković.