Ozdobą meczu był ostatni punkt piątego gema partii otwarcia. Belinda Bencić odważnie ruszyła do przodu i wydawało się, że zmusi Polkę do błędu wolejem. Agnieszka Radwańska skontrowała jednak Szwajcarkę, popisując się kapitalnym lobem.
W trwającym 86 minut spotkaniu Radwańska zaserwowała sześć asów i zgarnęła 23 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Polka wykorzystała pięć z 14 break pointów. Bencić przy własnym drugim serwisie zdobyła tylko siedem z 20 punktów. Krakowianka mecz zakończyła na ogromnym plusie w bilansie kończących uderzeń do niewymuszonych błędów (28-15), a Szwajcarka na minimalnym minusie (21-23).