WTA Luksemburg: Historyczny triumf Misaki Doi

Japonka Misaki Doi została triumfatorką halowego turnieju WTA International, który w niedzielę zakończył się w Luksemburgu.

W poprzednich rundach Misaki Doi (WTA 94) wyeliminowała m.in. Andreę Petković i Jelenę Janković. W finale Japonka pokonała 6:4, 6:7(7), 6:0 Monę Barthel (WTA 49). W trwającym godzinę i 52 minuty spotkaniu 24-latka z Jokohamy zaserwowała trzy asy i zdobyła 43 z 54 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła pięć break pointów, a sama wykorzystała cztery z dziewięciu szans na przełamanie.

Cztery break pointy Doi zniwelowała w gemie otwarcia III seta, z czego trzy przy 0-40. - Pierwszy gem był kluczowy. Przegrywałam 0-40, ale starałam się skoncentrować na każdym kolejnym punkcie i w ten sposób zbudowałam zaufanie do własnej gry - powiedziała Japonka, która zdobyła pierwszy w karierze singlowy tytuł w głównym cyklu. - To niesamowita chwila, jestem po prostu szczęśliwa!

Turniej w Luksemburgu rozgrywany jest od 1991 roku i po raz pierwszy jego triumfatorką została Japonka. Wcześniej tenisistka z Kraju Kwitnącej Wiśni nigdy nie wystąpiła w finale tej imprezy. Doi po raz pierwszy wystąpiła w singlowym finale w głównym cyklu. Bilans meczów o tytuł Barthel to teraz 3-3. Ostatni triumf Niemka święciła w ubiegłym sezonie w Bastad.

Barthel nie wyjedzie z Luksemburgu z pustymi rękami. W parze ze swoją rodaczką Laurą Siegemund zdobyły tytuł w deblu. W finale Niemki pokonały 6:2, 7:6(2) Hiszpanki Anabel Medinę i Arantxę Parrę. Dla Barthel to drugi deblowy triumf (po Stuttgarcie 2013), a dla Siegemund trzeci (po Den Bosch i Florianopolis 2015).

BGL BNP Paribas Luxembourg Open, Luksemburg (Luksemburg)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 25 października

finał gry pojedynczej:

Misaki Doi (Japonia) - Mona Barthel (Niemcy) 6:4, 6:7(7), 6:0

finał gry podwójnej:

Mona Barthel (Niemcy, 3) / Laura Siegemund (Niemcy, 3) - Anabel Medina (Hiszpania, 1) / Arantxa Parra (Hiszpania, 1) 6:2, 7:6(2)

Komentarze (1)
mr.eko
26.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawa jest jej gra. I ofensywna i pod siatką nieźle się odnajduje. Aga mimo że kryzysowa , poczuła w tym sezonie jej siłę jak musiała odwracać mecz po przegraniu 1 seta 1:6.
W jeszcze trudn
Czytaj całość