Richard Gasquet ciągle zmaga się z urazem pleców, który odnowił mu się podczas występów w International Premier Tennis League. Francuz przedwcześnie zakończył występy w azjatyckiej superlidze i wrócił do ojczyzny, by poddać się leczeniu.
- Poprzednim razem, gdy miałem ten sam problem, musiałem pauzować aż przez dwa miesiące - powiedział tenisista z Béziers w niedawnej rozmowie z "L'Equipe".
Gasquet miał nadzieję, że upora się z kontuzją do czasu rozpoczęcia nowego sezonu, ale tak się nie stało. Uraz jest na tyle poważny, że najlepszy francuski tenisista wycofał się ze startującego 4 stycznia turnieju ATP w Ad-Dausze, w którym miał rozpocząć nowe rozgrywki.
Dziewiąty gracz świata liczy, iż uda mu się dojść do pełnej sprawności na Australian Open. Wielkoszlemowa impreza w Melbourne rozpocznie się 18 stycznia.
{"id":"","title":""}