Drugi dzień turnieju ASB Classic stał pod znakiem złej pogody. Gry miały wystartować o godzinie 12:15 lokalnego czasu, ale z powodu opadów deszczu tenisiści rozpoczęli rywalizację po 18:00. Mimo tak sporego opóźnienia wszystkie zaplanowane na wtorek mecze singlowe zostały rozegrane, odwołano natomiast pojedynki deblowe.
Na triumf swojego reprezentanta w Auckland nowozelandzcy kibice czekają od 1985 roku, kiedy to najlepszy w ASB Classic okazał się Carl Lewis. I będą musieli poczekać co najmniej jeszcze rok. Ostatni w turnieju tenisista z Nowej Zelandii, Michael Venus, w meczu z Benoitem Paire'em miał swoje szanse, włącznie z piłką setową w drugim secie, ale przegrał z Francuzem 4:6, 6:7(4).
Paire, ubiegłotygodniowy półfinalista singla i finalista debla zawodów w Madrasie, w ciągu 86 minut gry zaserwował 11 asów, ani razu nie został przełamany oraz wykorzystał jednego z dwóch break pointów. W II rundzie rozstawiony z numerem piątym Francuz zmierzy się z Lukasem Rosolem, którego pokonał przed tygodniem. We wtorek Czech wyeliminował Guillermo Garcię-Lopeza.
Aljaz Bedene był o krok od pokonania Sama Querreya. Brytyjczyk wygrał pierwszego seta w tie breaku 7-5, a w drugim także doprowadził do rozstrzygającej rozgrywki, w której miał aż pięć meczboli, lecz nie wykorzystał żadnego z nich i przegrał 10-12. W trzeciej partii, po rozegraniu trzech gemów, Bedene skreczował z powodu kontuzji nogi. Tym samym to Querrey o ćwierćfinał powalczy z Johnem Isnerem, turniejową "trójką".
Piłek meczowych we wtorek musiał bronić także Fabio Fognini. Włoch dwoma fenomenalnymi zagraniami z głębi kortu oddalił dwa meczbole dla João Sousa w dziesiątym gemie trzeciego seta i pokonał Portugalczyka po godzinie i 55 minutach 6:4, 2:6, 7:6(3). Fognini, który podwyższył na 3-1 bilans bezpośrednich konfrontacji z Sousą, w 1/8 finału stanie naprzeciw kwalifikanta, Thiemo de Bakkera.
Już w I rundzie z ASB Classic pożegnał się zeszłoroczny mistrz, Jiří Veselý. Czech, który przed rokiem w Auckland zdobył pierwszy i jak na razie jedyny tytuł w głównym cyklu, przegrał 3:6, 5:7 z Roberto Bautistą. Kolejnym przeciwnikiem oznaczonego numerem ósmym Hiszpana będzie Donald Young, ćwierćfinalista z Auckland sprzed 12 miesięcy.
Premierowym rywalem rozstawionego z numerem drugim Jo-Wilfrieda Tsongi będzie natomiast Philipp Kohlschreiber, który w niemieckich derbach okazał się lepszy od Benjamina Beckera. Środowy mecz będzie ich dziewiątym starciem w głównym cyklu. Osiem poprzednich wygrał Tsonga, łącznie tracąc trzy sety, a Niemiec triumfował tylko w nieistniejącym już Drużynowym Pucharze Świata.
ASB Classic, Auckland (Nowa Zelandia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 463,5 tys. dolarów
środa, 12 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Benoit Paire (Francja, 5) - Michael Venus (Nowa Zelandia, WC) 6:4, 7:6(4)
Fabio Fognini (Włochy, 6) - Joao Sousa (Portugalia) 6:4, 2:6, 7:6(3)
Roberto Bautista (Hiszpania, 8) - Jiri Vesely (Czechy) 6:3, 7:5
Sam Querrey (USA) - Aljaz Bedene (Wielka Brytania) 6:7(5), 7:6(10), 2:1 i krecz
Lukas Rosol (Czechy) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 7:6(5), 6:4
Philipp Kohlschreiber (Niemcy) - Benjamin Becker (Niemcy, Q) 7:6(8), 6:3
wolne losy: David Ferrer (Hiszpania, 1/WC); Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 2); John Isner (USA, 3); Kevin Anderson (RPA, 4)