Maria Szarapowa: Pogoda stawia nam jedno z najtrudniejszych wyzwań

PAP/EPA / EPA/JULIAN SMITH
PAP/EPA / EPA/JULIAN SMITH

Maria Szarapowa potrzebowała zaledwie 70 minut, aby awansować do III rundy wielkoszlemowego Australian Open. Rosjanka na konferencji prasowej zwróciła uwagę przede wszystkim na trudne warunki.

W tym artykule dowiesz się o:

Maria Szarapowa rozegrała pierwszy pojedynek na Rod Laver Arena od ubiegłorocznego finału. Rosjanka nie miała większych kłopotów z pokonaniem notowanej obecnie na 105. pozycji Alaksandry Sasnowicz i po 70 minutach rywalizacji triumfowała 6:2, 6:1.

- Miło jest znów powrócić na ten kort po świetnym ubiegłorocznym występie - powiedziała Szarapowa. - Spotkałam się z przeciwniczką, z którą wcześniej nie miałam okazji rywalizować. Taka sytuacja nigdy nie jest łatwa, więc cieszę się, że sobie z nią poradziłam.

Szarapowa zwróciła uwagę na trudne australijskie warunki. Jednego dnia tenisiści zmagają się z ogromnym upałem, a innego ich mecz mogą przerwać opady deszczu.

- Będąc w Melbourne, trzeba się tego spodziewać. Pogoda stawia nam jedno z najtrudniejszych wyzwań, bo często się zmienia. Jednego dnia termometr może pokazywać ponad 40 stopni, natomiast drugiego nakładasz na siebie kurtkę z kapturem. Cieszę się, że zdołałam rozegrać swoje spotkanie, ponieważ wielu tenisistów nie zawsze ma to szczęście z powodu opadów deszczu - dodała.

W III rundzie Australian Open Szarapowa spotka się z Lauren Davis, która rozegrała tylko jednego seta, bowiem Magdalena Rybarikova poddała pojedynek z powodu problemów zdrowotnych.

Źródło artykułu: