Tego z pewnością spodziewało się niewielu. Wprawdzie Rafael Nadal nie błyszczał formą w tegorocznej edycji turnieju ATP w Buenos Aires oraz dodatkowo zmagał się z problemami żołądkowymi, ale i tak był murowanym faworytem półfinałowego spotkania z Dominikiem Thiemem. Tymczasem Austriak sprawił wielką niespodziankę. Obronił piłkę meczową i po prawie trzygodzinnej batalii pokonał króla kortów ziemnych.
Nadal rozpoczął sobotni mecz od przełamania i wyjścia na prowadzenie 2:0, lecz Thiem szybko wyrównał na 2:2. W kolejnych gemach obaj mieli swoje szanse, a tym, którym wykorzystał okazję, został Austriak. 22-latek uzyskał breaka na 5:4 i wygrał premierową odsłonę 6:4.
Drugi set także zakończył się wynikiem 6:4, tyle że dla Nadala. Hiszpan miał inicjatywę przez całą partię, a decydujące przełamanie wywalczył w dziesiątym gemie, w dużej mierze korzystając na błędach przeciwnika.
Przegrany drugi set nie zdemotywował Thiema. Co więcej, trzecią partię Austriak rozpoczął od prowadzenia 2:0, lecz Nadal błyskawicznie odrobił stratę i wyszedł na 3:2. W dziesiątym gemie mogło się wydawać, że mecz dobiegnie końca. Nadal chwycił utalentowanego rywala w żelazny uścisk, z którego Thiem jednak się wyrwał. 22-latek z Wiener Neustadt wygrywającym forhendem obronił meczbola i po prawie kwadransie rywalizacji utrzymał podanie, wyrównując na 5:5.
O losach pojedynku rozstrzygać musiał tie break, który dla broniącego tytułu Nadala okazał się katastrofalny, za to był popisem jego oponenta. Hiszpan w pierwszym punkcie popełnił podwójny błąd serwisowy, a następnie Thiem zdobył dwa kolejne punkty i objął prowadzenie 3-0. Po chwili, po prostych błędach Majorkanina, wynik brzmiał 6-1, co oznaczało pięć piłek meczowych dla Thiema.
Wówczas rozpoczęła się gra nerwów. Thiem był tylko o jeden punkt od triumfu, ale Nadal nie miał zamiaru się poddać. Trzema błędami własnymi Austriak zmarnował trzy pierwsze meczbole, ale przy czwartej wymusił forhendowy błąd Hiszpana i mógł świętować wspaniałe zwycięstwo.
Licząc od 2005 roku, Thiem to piąty tenisista grający jednoręcznym bekhendem, który na ceglanej mączce pokonał Nadala. W ciągu ostatnich 11 lat dokonali tego Roger Federer, Horacio Zeballos, Nicolas Almagro i Stan Wawrinka. Austriak stał się również trzecim graczem w historii, po Davidzie Ferrerze i Nicolásie Lapenttim, który wygrał mecz Rafą na korcie ziemnym, broniąc meczbola.
Dla Thiema to także to drugie w karierze zwycięstwo nad rywalem z Top 10 rankingu ATP (Nadal to obecnie piąty zawodnik świata). Poprzednie zanotował w maju 2014 roku, także na mączce, w Madrycie pokonując Wawrinkę. - Nie mogę w to uwierzyć. Po trzech godzinach intensywnej batalii pokonałem jednego z najlepszych specjalistów od kortów ziemnych w historii. Nigdy tego nie zapomnę - skomentował 22-latek z Wiener Neustadt.
- Nie mam wiele czasu na świętowanie, bo w niedzielę gram finał, do którego przystąpię w pełni zmotywowany - dodał Thiem, który awansował do swojego piątego w karierze finału w głównym cyklu (wszystkie osiągnął na mączce). Jak dotychczas zdobył trzy tytuły.
Finałowym rywalem Thiema będzie Nicolás Almagro. Tenisista z Murcji przełamał kompleks Davida Ferrera, ogrywając swojego rodaka pierwszy raz w 17. starciu. Na usprawiedliwienie dla Ferrera należy podkreślić fakt, że w sobotę musiał rozegrać dwa mecze. Na początek dnia zwycięsko dokończył przerwany w piątek z powodu opadów deszczu ćwierćfinał z Pablo Cuevasem.
Almagro wystąpi w 22. finale w karierze, ale pierwszym od kwietnia 2014 roku, kiedy w Houston przegrał z Fernando Verdasco. Na mistrzostwo w cyklu ATP World Tour Hiszpan czeka od maja 2012 roku, gdy zwyciężył w Nicei po finale z Brianem Bakerem.
Argentina Open, Buenos Aires (Argentyna)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 523,4 tys. dolarów
sobota, 13 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Dominic Thiem (Austria, 5) - Rafael Nadal (Hiszpania, 1/WC) 6:4, 4:6, 7:6(4)
Nicolas Almagro (Hiszpania) - David Ferrer (Hiszpania, 2) 6:4, 7:5
ćwierćfinał gry pojedynczej:
David Ferrer (Hiszpania, 2) - Pablo Cuevas (Urugwaj, 8) 6:4, 1:6, 6:3