Paryż na drodze Mirzy i Hingis do skompletowania Santina Slam. "Staniemy przed najtrudniejszym wyzwaniem"

PAP/EPA / WALLACE WOON   / Martina Hingis i Sania Mirza
PAP/EPA / WALLACE WOON / Martina Hingis i Sania Mirza

Sania Mirza i Martina Hingis zdobyły wspólnie trzy tytuły wielkoszlemowe z rzędu. Szwajcarka i Hinduska marzą o zwycięstwie na kortach Rolanda Garrosa, dzięki któremu mogłyby skompletować "Santina Slam".

Sania Mirza i Martina Hingis wygrały trzy ostatnie turnieje wielkoszlemowe, a do tego od sierpnia ubiegłego roku poniosły zaledwie jedną porażkę - w ćwierćfinale niedawno zakończonych zmagań w Doha serię 41 zwycięstw z rzędu Hinduski i Szwajcarki przerwały Jelena Wiesnina i Daria Kasatkina.

Hingis i Mirza jeszcze nigdy wcześniej nie triumfowały wspólnie w deblowych zmaganiach Rolanda Garrosa. Szwajcarka i Hinduska potrzebują cennego pucharu, aby zdobyć karierowego Wielkiego Szlema, nazywanego przez nich "Santina Slam".

- Mam nadzieję, że nasze szanse są duże, zwłaszcza że wygrałyśmy trzy ostatnie turnieje wielkoszlemowe - przyznała Mirza. - Zdajemy sobie jednak sprawę, że staniemy przed najtrudniejszym wyzwaniem. Nawierzchnia ziemna nie należy do naszych ulubionych. Zrobimy, co w naszej mocy, i być może uda nam się zdobyć Santina Slam - dodała.

Hingis wcześniej dwukrotnie triumfowała w deblowych zmaganiach Rolanda Garrosa, jednak nie dokonała tego w parze z Mirzą.

Zobacz wideo: Już w piątek tenisowe święto w Gdańsku

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (6)
Seb Glamour
2.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hmm....mam problem z tą parą....Sanię bardzo lubię,natomiast Martina...hmm... 
avatar
Inger
2.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy Santinie pisany jest los Novaka Djokovic, który zmaga się z klątwą Paryża? W tej sytuacji nie mam nic przeciwko temu, nie sympatyzuję z tym deblem.