Garbine Muguruza, finalistka Wimbledonu 2015 i czwarta obecnie tenisistka świata, prowadzi zupełnie inne życie niż jej rówieśnicy. Hiszpanka przyznała jednak w wywiadzie dla "Marca", że niczego nie żałuje.
- Musiałam szybko dorosnąć - powiedziała Muguruza. - Chociaż mam inne życie niż moi rówieśnicy, nie zamieniłabym go za żadne skarby. Tenis jest dobrą szkołą życia. Czy straciłam coś z mojego dzieciństwa? Tak naprawdę nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Zawsze chciałam grać w tenisa. Moi starsi bracia grali, a ja chciałam być jak oni.
Muguruza nie ma zbyt wiele czasu, aby cieszyć się zwycięstwami, bowiem po meczu czeka ją wiele obowiązków, jak chociażby konferencje prasowe.
- Muszę iść na konferencję prasową, a dzień później wrócić na kort, aby rozegrać kolejne spotkanie. Nie mogę sobie pozwolić na utratę koncentracji. Zwycięstwa są wspaniałe, ale to jest współzawodnictwo i za każdym razem chcemy dostać więcej.
Hiszpanka przyznała również, że uczestniczenie w kampaniach reklamowych sprawia jej wiele radości. - Sprawia mi to przyjemność. Większość z tych rzeczy jest zabawna, a ja mogę zobaczyć siebie w wyjątkowych sytuacjach, których nie doświadczają zwykli ludzie. Traktuję to jako część mojej pracy i zawsze staram się wszystkiego dowiedzieć, poznać szczegóły. Zadaję mnóstwo pytań - dodała