John Isner nie zagra w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro

John Isner ogłosił, że nie zagra w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Pierwszy singlista Stanów Zjednoczonych woli się skupić na występach w rodzinnym kraju, zwłaszcza w turnieju ATP w Atlancie, gdzie wygrywał w trzech ostatnich edycjach.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed czterema laty w Londynie John Isner doszedł do ćwierćfinału, gdzie przegrał z Rogerem Federerem. W Rio de Janeiro 16. w rankingu ATP Amerykanin mógłby liczyć na rozstawienie, co ułatwiłoby mu walkę o medale, jednak 30-latek z Greensboro woli skupić się na turniejach amerykańskich, które będą rozgrywane w tym okresie.

To właśnie fakt, że może zapisać się w historii zawodów ATP w Atlancie jako pierwszy triumfator czterech edycji z rzędu był jednym z powodów, dla których Isnera nie zobaczymy w Rio de Janeiro.

- To byłoby praktycznie niemożliwe logistycznie by zagrać obydwa te turnieje - powiedział Isner. BB&T Atlanta Open zakończy się 7 sierpnia, zaledwie dzień przed rozpoczęciem rywalizacji o medale olimpijskie.

Ponadto, Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) poinformowała, że w przeciwieństwie do igrzysk w Londynie, za wyniki w Rio de Janeiro nie będą przyznawane punkty rankingowe.

30-latek z Greensboro przyznał, że w igrzyskach nie gra się dla punktów ani pieniędzy, jednak na tym etapie kariery woli odpuścić ten tydzień, by lepiej przygotować się do kolejnych występów - rozgrywanym tuż po zawodach w Rio turnieju w Cincinnati i wielkoszlemowym US Open.

Komentarze (1)
avatar
Marlowe
19.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A dziadyga Szwajarski powinien wziąć przykład z Isnera i grać w 250 ATP.Ale PRowcy i sponsorzy kazali mu jechać Po co się pcha ? Dla "piniędzy"?