Od marcowej konferencji prasowej Marii Szarapowej, na której Rosjanka przyznała się do stosowania meldonium, informacje związane z wykryciem tego środka w próbkach wielu sportowców praktycznie nie schodzą z pierwszych stron gazet.
Dwa tygodnie temu szerokim echem odbił się wydany przez Światową Agencję Antydopingową (WADA) specjalny komunikat, w którym podała ważne informacje odnośnie sposobu karania sportowców stosujących meldonium. Jeśli dany zawodnik przyzna się do zażywania tego środka w celu poprawy wydolności organizmu lub znajdzie się dowód na jego bezpośrednie stosowanie, to będzie podlegał karze.
- Cała ta sprawa jest bardzo skomplikowana. Jeszcze bardziej utrudnił ją fakt, że stężenie meldonium w próbce Marii nieco przekroczył dopuszczalną granicę, dlatego nie będzie jej łatwo uniknąć kary - wyznał rosyjski minister sportu Witalij Mutko w rozmowie z serwisem "Match TV".
Według komunikatu WADA, samo zażycie tego środka wcale nie musi oznaczać dyskwalifikacji. Zawartość poniżej 1 mikrograma w próbce sportowca pobranej przed 1 marca jest dopuszczalnym wskaźnikiem. Jeżeli przed 1 marca zawartość wynosiła od 1 do 15 mikrogramów (albo poniżej 1 mikrograma po 1 marca), nadal będzie prowadzone postępowanie, a decyzja o ewentualnej dyskwalifikacji należy do poszczególnych federacji.
- Nie chcę jednak przesądzać czy ostatecznie zostanie ukarana czy też nie. Decyzja należy do innych organów - powiedział Mutko, który pełni swoją funkcję od 2009 roku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Ten sport robi furorę w Hiszpanii. Połączenie tenisa i squasha
czyli dostanie w doopsko ;p
uwolnić Mariję Szarapową!!!!!!!!
uwolnić Mariję Szarapową!!!!!!!!
uwolnić Mariję Szarapową!!!!!!!!
uwolnić Mariję Szarapową!!!!!!!!
uwolnić Mariję Szarapową!!!! Czytaj całość