WTA Madryt: Garbine Muguruza nie podbije stolicy Hiszpanii, porażka Any Ivanović

Hiszpanka Garbine Muguruza przegrała z Rumunką Iriną-Camelią Begu w II rundzie turnieju WTA Premier Mandatory w Madrycie.

Garbine Muguruza (WTA 4) mogła awansować w rankingu na drugie miejsce, ale koniecznym warunkiem było wygranie przez nią madryckiej imprezy. Jednak Hiszpanka odpadła już w II rundzie przegrywając 7:5, 6:7(4), 3:6 z Iriną-Camelią Begu (WTA 34). W niezwykle dramatycznym spotkaniu reprezentantka gospodarzy w pierwszym i drugim secie przegrywała 2:5. Udało się jej wyjść na 7:5, 6:5, lecz nie wykorzystała serwisu na mecz i, choć efektownie rozpoczęła tie breaka, jej gra się posypała. Było to trzecie spotkanie obu tenisistek. W dwóch poprzednich górą była Muguruza.

W drugim gemie pierwszego seta Muguruza z 0-40 doprowadziła do równowagi, ale ostatecznie oddała podanie wyrzucając bekhend. Efektownym bekhendem Hiszpanka wykorzystała break pointa na 4:5. Głębokim returnem wymuszającym błąd reprezentantka gospodarzy zaliczyła przełamanie w 11. gemie i z 2:5 wyszła na 6:5. Wynik seta na 7:5 ustaliła asem.

W gemie otwarcia drugiego seta Begu oddała podanie pakując bekhend w siatkę. Po podwójnym błędzie rywalki Rumunka uzyskała szansę na przełamanie powrotne, do którego doprowadziła pięknym lobem. Głębokim forhendem wymuszającym błąd wykorzystała okazję na 3:1. W siódmym gemie Begu odparła break pointa, a w dziewiątym kolejne dwa. Zmarnowała jednak trzy piłki setowe i oddała podanie psując dropszota. Po błędzie forhendowym rywalki Muguruza zaliczyła przełamanie na 6:5.
ZOBACZ WIDEO Radwańska - Cibulkova: perfekcyjny stop wolej krakowianki (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

To nie był jednak koniec emocji, bo Hiszpanka nie wykorzystała serwisu na mecz. Tie breaka reprezentantka gospodarzy rozpoczęła od dwóch efektownych piłek (lob i kros bekhendowy), by następnie wyrzucić forhend. Begu od 0-2 straciła tylko dwa punkty. Sprytnym dropszotem z woleja uzyskała mini przełamanie na 4-3. Wygrywający serwis i potężny forhend dały jej trzy piłki setowe. Muguruza zdobyła punkt na 4-6 odważnym atakiem. Rumunka jednak dopięła swego głębokim krosem bekhendowym wymuszającym błąd.

Decydującą partię Begu rozpoczęła od przełamania, ale w czwartym gemie od 40-0 straciła pięć punktów. Muguruza break pointa wykorzystała returnem bekhendowym. Przy 3:3 Hiszpanka oddała podanie pakując bekhend w siatkę. W dziewiątym gemie reprezentantka gospodarzy znalazła się w potężnych opałach, z których nie zdołała się wydostać. Obroniła pierwszą piłkę meczową asem, ale przy drugiej przestrzeliła bekhend.

W trwającym dwie godziny i 42 minuty spotkaniu Begu zaserwowała cztery asy i zapisała na swoje konto 30 kończących uderzeń przy 34 niewymuszonych błędach. Muguruza popełniła 42 pomyłki i miała 39 piłek wygranych bezpośrednio. W meczu było 13 przełamań, z czego siedem na korzyść Rumunki. 25-latka z Bukaresztu zdobyła o jeden punkt więcej od rywalki (108-107).

Begu ma na swoim rozkładzie dwie finalistki Wimbledonu: Eugenie Bouchard (2014) i Garbine Muguruzę (2015). Kolejną rywalką Rumunki będzie Christiną McHale. Tenisistka z Bukaresztu powalczy o drugi ćwierćfinał w Madrycie. W ubiegłym roku dopiero w walce o półfinał przegrała z późniejszą triumfatorką Petrą Kvitovą.

Ana Ivanović (WTA 17) nie wykorzystała prowadzenia 2:0 w trzecim secie i przegrała 7:5, 1:6, 3:6 z Louisą Chirico (WTA 130). Trwające dwie godziny i cztery minuty spotkanie Serbka zakończyła podwójnym błędem. Amerykanka obroniła 10 z 14 break pointów, a sama wykorzystała siedem z 13 szans na przełamanie. To jej drugie zwycięstwo nad tenisistką z Top 20 rankingu. W kwietniu w Charleston pokonała Lucie Safarovą. W III rundzie Chirico czeka konfrontacja z Wiktorią Azarenką.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 5,3 mln euro
poniedziałek, 2 maja

II runda gry pojedynczej
:

Irina-Camelia Begu (Rumunia)- Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) 5:7, 7:6(4), 6:3
Louisa Chirico (USA, Q) - Ana Ivanović (Serbia, 14) 5:7, 6:1, 6:3

Źródło artykułu: