W piątek Garbine Muguruza awansowała do pierwszego półfinału gry pojedynczej w 2016 roku. Hiszpanka w trzech kolejnych spotkaniach w Rzymie nie straciła ani jednego seta, pokonując: Jekaterinę Makarową, Jelenę Ostapenko i Timeę Bacsinszky.
W premierowym secie dość długo musieliśmy czekać na pierwsze przełamanie. W siódmym gemie Muguruza popisała się winnerem po krosie, jednak sędzia stołkowa wywołała aut. Okazało się, że piłka minimalnie wyszła poza linię boczną, co dało Bacsinszky prowadzenie 4:3. Szwajcarka nie nacieszyła się zbyt długo cenną przewagą, bowiem trzecia rozstawiona błyskawicznie odrobiła stratę i zgodnie z zasadą podania najpierw objęła prowadzenie 5:4, a nieco później 6:5. Gdy wydawało się, że o losach niezwykle zaciętej partii zadecyduje tie break, Hiszpanka przycisnęła swoją rywalkę i za trzecią okazją wygrała seta - wówczas po dłuższej akcji Muguruza przyspieszyła z bekhendu i mocno zacisnęła pięść.
Poniżej prezentujemy najładniejszą wymianę piątkowego starcia.
Drop shots, lobs, passing shots!@GarbiMuguruza hit them all in this incredible rally! #ibi16 https://t.co/Ko0WMQaruG
— WTA (@WTA) 13 maja 2016
W drugim secie przy stanie 1:1 trzecia rozstawiona uciekła spod przysłowiowej "kosy", broniąc trzy break pointy, w tym dwa z rzędu. Kluczowym momentem tej partii okazał się szósty gem. Wówczas Muguruza popisała się agresywnym zagraniem do narożnika, a chwilę później skrótem, do którego wyrzucona poza kort rywalka nie była w stanie dobiec. Od stanu 4:2 Hiszpanka nie miała już większych kłopotów i po niemal dwóch godzinach rywalizacji triumfowała 7:5, 6:2.
.@GarbiMuguruza is through, winning it at the net in a two-hour epic! #ibi16 https://t.co/kRsZ9udpkC pic.twitter.com/Nn7eVMizxl
— TennisTV (@TennisTV) 13 maja 2016
W swoim pierwszym półfinale w obecnym sezonie Muguruza spotka się albo z Madison Keys, albo z Barborą Strycovą.
Od swojego powrotu po kontuzji kolana Irina-Camelia Begu radzi sobie znakomicie. Rumunka osiągnęła ćwierćfinały w Charleston i Madrycie oraz w piątek półfinał w Rzymie. W tym sezonie z dalszej gry wyeliminowała m.in. Wiktorię Azarenkę oraz Garbine Muguruzę.
.@Irina_Begu can't believe it!
— WTA (@WTA) 13 maja 2016
She's moving onto her first #WTA Premier 5 Semifinal! #ibi16 pic.twitter.com/Ca3JQtI6NV
Piątkowy pojedynek z Misaki Doi, która wcześniej pokonała m.in. Lucie Safarovą i Johannę Kontę, rozpoczął się znakomicie dla 35. tenisistki świata. Rumunka wygrała bowiem pierwszego seta 6:2. W drugiej partii sytuacja na korcie nieco się zmieniła, ponieważ to niewysoka Japonka odskoczyła na 3:1. Finalnie jednak Begu odrobiła straty, a wszystko rozstrzygnęło się w tie breaku. Po godzinie i 47 minutach 25-latka awansowała do półfinału w Rzymie, triumfując 6:2, 7:6(3). Jej kolejną rywalką będzie albo Serena Williams, albo Swietłana Kuzniecowa.
.@irina_begu into the #ibi16 semi-finals after taking the second-set tie-breaker https://t.co/kRsZ9udpkC pic.twitter.com/qWcGAC9qJP
— TennisTV (@TennisTV) 13 maja 2016
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA Premier 5, kort ziemny, pula nagród 2,399 mln euro
piątek, 13 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Garbine Muguruza (Hiszpania, 3) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 11) 7:5, 6:2
Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Misaki Doi (Japonia) 6:2, 7:6(3)
ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}