ATP Genewa: Nieudany powrót Janko Tipsarevicia, Ernests Gulbis rywalem Marina Cilicia

Powracający do zmagań głównego cyklu po wielomiesięcznej przerwie Janko Tipsarević przegrał z Federico Delbonisem w I rundzie turnieju ATP w Genewie. Do 1/8 finału awansowali m.in. Ernests Gulbis i Guillermo Garcia-Lopez.

Marcin Motyka
Marcin Motyka

Od końcówki 2013 roku Janko Tipsarević więcej czasu niż na korcie spędził w gabinetach lekarzy. Serb najpierw doznał urazu pięty, następnie wykryto u niego fibromatozę (łagodny nowotwór tkanek miękkich), następnie zachorował na infekcję płuc, a w zeszłym roku przytrafiła mu się kolejna kontuzja - tym razem stopy.

Turniej ATP w Genewie był dla Tipsarevicia pierwszym występem w głównym cyklu od zeszłorocznego US Open. W I rundzie Serb trafił na rozstawionego z numerem szóstym Federico Delbonisa. Belgradczyk, obecnie dopiero 686. gracz świata, walczył ambitnie z faworyzowanym Argentyńczykiem, miał nawet szansę na wygranie seta, ale ostatecznie poległ w dwóch partiach - 1:6, 6:7(6).

Problemy, ale innej natury niż Tipsarević, ma w ostatnim czasie także Ernests Gulbis. Łotysz nie potrafi wykorzystywać swojego olbrzymiego potencjału i regularnie notuje wpadki z rywalami, których powinien ogrywać. W I rundzie Banque Eric Sturdza Geneva Open Gulbis zmierzył się z Ricardasem Berankisem i początkowo wydawało się, że zanotuje kolejną bolesną przegraną, bowiem szybko został przełamany. Zdołał jednak ustabilizować swoją grę na optymalnym poziomie, przestał wyrzucać w aut co drugie uderzenie z forhendu i pokonał Litwina 7:5, 7:5.

ZOBACZ WIDEO Przez Spałę do Tokio. Kto będzie bił się o Rio? (źródło TVP)
Gulbis, który w poniedziałkowym spotkaniu zaserwował pięć asów, jeden raz został przełamany i wykorzystał trzy z pięciu break pointów, o ćwierćfinał genewskiej imprezy powalczy z oznaczonym "trójką". Marinem Ciliciem. Z Chorwatem w głównym cyklu ma bilans 1-1.

Premierowym przeciwnikiem rozstawionego z numerem czwartym Johna Isnera będzie natomiast Lukas Rosol. Czech ograł 6:3, 6:4 hiszpańskiego kwalifikanta Roberto Ortegę. Z kolei przyjaciel Isnera Sam Querrey pierwszy raz w karierze przegrał z Guillermo Garcią-Lopezem. Amerykanin, który wygrał z Hiszpanem cztery poprzednio rozegrane pojedynki, tym razem uległ 6:7(5), 4:6.

Steve Johnson wygrał pierwszy mecz na nawierzchni ziemnej od zeszłorocznego Rolanda Garrosa. Na otwarcie zmagań w Geneva Open Amerykanin ograł 6:3, 7:5 Michaiła Jużnego. W II rundzie oznaczony numerem siódmym Johnson zmierzy się z innym Rosjaninem, Andriejem Kuzniecowem.

W II rundzie dojdzie także do hiszpańskiej konfrontacji. Pablo Carreno wyeliminował Christiana Garina i w następnej fazie turnieju zmierzy się z Inigo Cervantesem, który w poniedziałek okazał się lepszy od Andreasa Becka.

Banque Eric Sturdza Geneva Open, Genewa (Szwajcaria)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 499,6 tys. euro
poniedziałek, 16 maja

I runda gry pojedynczej:

Federico Delbonis (Argentyna, 6) - Janko Tipsarević (Serbia, WC) 6:1, 7:6(6)
Steve Johnson (USA, 7) - Michaił Jużny (Rosja) 6:3, 7:5
Guilermo Garcia-Lopez (Hiszpania) - Sam Querrey (USA, 8) 7:6(5), 6:4
Ernests Gulbis (Łotwa) - Ricardas Berankis (Litwa) 7:5, 7:5
Pablo Carreno (Hiszpania) - Christian Garin (Chile, Q) 6:2, 7:5
Lukas Rosol (Czechy) - Roberto Ortega (Hiszpania, Q) 6:3, 6:4
Inigo Cervantes (Hiszpania) - Andreas Beck (Niemcy, Q) 6:1, 6:3

wolne losy: Stan Wawrinka (Szwajcaria, 1); David Ferrer (Hiszpania, 2/WC); Marin Cilić (Chorwacja, 3/WC); John Isner (USA, 4)

Kto awansuje do ćwierćfinału turnieju ATP w Genewie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×