ATP Waszyngton: Gael Monfils obronił meczbola i wygrał niesamowity finał z Ivo Karloviciem

PAP/EPA / ERIK S. LESSER
PAP/EPA / ERIK S. LESSER

Gael Monfils przegrywał ze stratą seta oraz przełamania, ale obronił piłkę meczową i po emocjonującym widowisku pokonał Ivo Karlovicia w finale turnieju ATP World Tour 500 w Waszyngtonie. Dla Francuza to największy tytuł w karierze.

Karta się odwróciła. W zeszłym tygodniu Ivo Karlović w finale turnieju w Newport obronił trzy meczbole i pokonał 6:7(2), 7:6(5), 7:6(12) Gillesa Mullera. W niedzielę, w finale imprezy w Waszyngtonie, to Chorwat musiał przełknąć gorycz porażki po szalonym meczu. 37-latek nie wykorzystał meczbola i przegrał 7:5, 6:7(6), 4:6 z Gaelem Monfilsem.

Od początku meczu grę obu tenisistów determinował serwis. Gdy wydawało się, że o losach pierwszego seta będzie decydował tie break, w 11. gemie Monfils oddał podanie, przy break poincie popełniając podwójny błąd serwisowy. Tym samym Karlović wyszedł na prowadzenie 6:5 i po chwili zwieńczył premierową partię, wychodząc ze stanu 0-40.

Druga odsłona miała bardzo podobny przebieg. Znów w ważnym momencie, tym razem w dziewiątym gemie, Monfils został przełamany. Karlović był w idealnym położeniu. Serwował, by zakończyć mecz. Jednak nie wytrzymał presji i oddał podanie. Był to pierwszy przegrany gem serwisowy Chorwata w tym turnieju.

Monfils dostał drugie życie, ale ciągle musiał się mieć na baczności, bo Karlović dążył ku triumfowi. W tie breaku drugiej partii weteran z Zagrzebia wywalczył meczbola, jednakże Francuz obronił się podaniem. Po chwili paryżanin posłał kolejny świetny serwis i uzyskał piłkę setową, przy której Karlović popełnił błąd z forhendu.

Po wygranym w niesamowitych okolicznościach drugim secie w trzecim Monfils poszedł za ciosem i błyskawicznie wyszedł na prowadzenie z przewagą breaka. Zmęczony fizycznie i psychicznie Karlović już nie był w stanie odrobić strat.

Dla Monfilsa to szósty singlowy triumf w głównym cyklu. Na mistrzostwo czekał od lutego 2014 roku, gdy wygrał imprezę w Montpellier. Zwyciężając w Waszyngtonie, Francuz zdobył największe tytuł w karierze. Nigdy wcześniej nie wygrał bowiem turnieju rangi ATP World Tour 500.

Karlović natomiast poniósł dziewiątą porażkę w 16. finale w głównym cyklu.

Citi Open, Waszyngton (USA)
ATP World Tour 500, kort twardy, pula nagród 1,629 mln dolarów
niedziela, 24 lipca

finał gry pojedynczej:

Gael Monfils (Francja, 2) - Ivo Karlović (Chorwacja, 13) 5:7, 7:6(6), 6:4

ZOBACZ WIDEO Stephane Antiga tłumaczy, dlaczego nie powołał Marcina Możdżonka

Komentarze (7)
avatar
jadro ciemnosci
24.07.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oj gdyby Ivo nie siadł na serwie/kondycji to szczerze nie wiem czy Gael tradycyjnie by nie przewalił szansy na 500, bo nieciekawie to wyglądało. Serwował Karlo na mecz to znikła "jedynka". Fajn Czytaj całość
avatar
Eleonor_
24.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No pięknie...gratulacje Lamonf, zasłużony tytuł :) 
avatar
Kike
24.07.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
W trzecim Ivo padł... odcięło go.. 
avatar
basher
24.07.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Cudowny Gael! Brawo! :))))