ATP Los Cabos: Lopez zatrzymał marsz Opelki po drugi ćwierćfinał. Zwycięstwo Karlovicia

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / PETER SCHNEIDER /
PAP/EPA / PETER SCHNEIDER /
zdjęcie autora artykułu

Najwyżej rozstawiony Feliciano Lopez pokonał Reilly'ego Opelkę 6:3, 7:6(3) i awansował do ćwierćfinału turnieju ATP World Tour 250 na kortach twardych w Los Cabos. Do dalszej fazy zakwalifikował się także oznaczony "trójką" Ivo Karlović.

Czterech rozstawionych zawodników awansowało do 1/4 finału, wśród nich aż trzech to Hiszpanie. Feliciano Lopez obronił cztery break pointy i jako jedyny przełamał serwis w środowym pojedynku z Reillym Opelką. Zdolny Amerykanin w swoim stylu posłał 11 asów, ale w najważniejszych momentach wzięło górę doświadczenie 34-latka z Madrytu, który w czwartkowym ćwierćfinale spotka się z Francuzem Julienem Benneteau, środowym pogromcą Argentyńczyka Horacio Zeballosa.

Dwóch setów do zwycięstwa potrzebował także grający z "ósemką" Marcel Granollers, który pokonał Niemca Tobiasa Kamke 7:6(2), 6:2. Czwartkowym przeciwnikiem Hiszpana będzie potężnie serwujący Ivo Karlović, który w środę posłał 18 asów i ograł Niemca Mischę Zvereva 6:3, 3:6, 6:3. Pochodzący z Zagrzebia 37-latek notuje ostatnio znakomite wyniki, bowiem wygrał turniej w Newport i dotarł do finału imprezy w Waszyngtonie.

W ćwierćfinale wystąpi również Nicolás Almagro. Oznaczony "siódemką" tenisista z Murcji w dwóch partiach rozprawił się ze swoim rodakiem Guillermo Garcią-Lopezem 7:6(4), 6:3. W czwartek czeka Hiszpana pojedynek z Dusanem Lajoviciem, który postarał się o niespodziankę. Serb pokonał bowiem rozstawionego z drugim numerem Australijczyka Bernarda Tomicia 7:6(4), 3:6, 6:3.

Czwartym Hiszpanem w ćwierćfinale został grający z dziką kartą Pablo Carreno. 25-latek z Barcelony przebywał w środę najkrócej na korcie spośród wszystkich ćwierćfinalistów. W ciągu 54 minut wykorzystał pięć break pointów i stracił tylko trzy gemy w pojedynku z Amerykaninem Austinem Krajickiem. Przeciwnikiem Carreno w czwartkowym meczu o półfinał będzie Santiago Giraldo. Na drodze Kolumbijczyka stanął oznaczony "czwórką" Amerykanin Sam Querrey, ale to tenisista z Pereiry triumfował 7:6(1), 6:3.

Abierto Mexicano Los Cabos, Los Cabos (Meksyk) ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 721 tys. dolarów środa, 10 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Feliciano Lopez (Hiszpania, 1) - Reilly Opelka (USA, SE) 6:3, 7:6(3) Ivo Karlović (Chorwacja, 3) - Mischa Zverev (Niemcy, Q) 6:3, 3:6, 6:3 Nicolas Almagro (Hiszpania, 7) - Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 7:6(4), 6:3 Marcel Granollers (Hiszpania, 8) - Tobias Kamke (Niemcy) 7:6(2), 6:2 Dusan Lajović (Serbia) - Bernard Tomic (Australia, 2) 7:6(4), 3:6, 6:4 Santiago Giraldo (Kolumbia) - Sam Querrey (USA, 4) 7:6(1), 6:3 Julien Benneteau (Francja) - Horacio Zeballos (Argentyna) 6:1, 6:7(1), 6:1 Pablo Carreno (Hiszpania, WC) - Austin Krajicek (USA) 6:0, 6:3

ZOBACZ WIDEO Zamiast regat... samba. Wioślarze muszą poczekać (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
AkL
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawie sobie poczyna ten amerykański wieżowiec.