To kolejne tegoroczne zawody wysokiej rangi, które odbędą się bez udziału Tomasa Berdycha. Z powodu zagrożenia spowodowanego wirusem Zika Czech zrezygnował z występu na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Ósmy singlista świata powrócił do gry w Cincinnati, gdzie przegrał w III rundzie, ale w US Open, docelowej imprezie tej części sezonu, nie zagra.
- Jestem bardzo rozczarowany tym, że muszę zrezygnować z występu w tegorocznym US Open. Zmagam się z zapaleniem wyrostka robaczkowego, więc muszę powrócić do Europy by przejść kolejne badania. Będę potrzebować trochę czasu by powrócić do siebie, ale wiem, że powrócę mocniejszy niż dotychczas. Już nie mogę doczekać się kiedy znów pojawię się na korcie - napisał na swoim Twitterze.
Rezygnując z występu w ostatnim tegorocznym turnieju Wielkiego Szlema Berdych może stracić miejsce w czołowej "10" rankingu ATP. Czech plasuje się w niej nieprzerwanie od czerwca 2010 roku.
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": mozaika różnorodności (źródło TVP)
{"id":"","title":""}