Wydawało się, że Venus Williams zrekompensuje sobie słabszy występ w Rio de Janeiro pewnym otwarciem w US Open. Amerykanka prowadziła już 6:2, 4:1, jednak ni stąd ni zowąd defensywa w wykonaniu Kateryny Kozłowej zaczęła sprawiać jej wielkie problemy. Przegrała sześć z kolejnych siedmiu gemów, a co za tym idzie całą drugą odsłonę.
Przed decydującą partią, jak to była liderka rankingu WTA ma w swoim zwyczaju, udała się na kilkuminutową przerwę toaletową. Po niej celownik powoli zaczął wracać do normalności, a dodatkowo to Ukrainka zaczęła popełniać więcej niewymuszonych błędów. Po 2,5-godzinnym pojedynku Williams zapewniła sobie awans do II rundy, gdzie jej rywalką będzie Julia Görges.
Mija już pięć lat od pamiętnego zwycięstwa Samanthy Stosur na kortach Flushing Meadows. Od tamtego czasu Australijka obsunęła się trochę w rankingach, jednak wciąż utrzymuje solidny poziom. Doświadczenia z 2011 roku przydały jej się na pewno w pojedynku z Camilą Giorgi.
Jak zwykle Włoszka ani na moment nie zwalniała ręki, a taki napór ze strony rywalki utrudniał sprawę 32-latce z Brisbane, która musiała szukać swoich szans w ryzykownych kontrach i mocnych returnach. Wyraźne efekty tej taktyki pojawiły się dopiero w III secie, w którym Stosur zwyciężyła 6:1.
ZOBACZ WIDEO Kadra rozpoczęła przygotowania do meczu z Kazachstanem (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
O miejsce w najlepszej "32" turnieju była czwarta rakieta świata zmierzy się z Shuai Zhang, która nie miała większych problemów z pokonaniem Ellen Perez. Dla rodaczki Stosur był to debiut na tym poziomie rozgrywek dzięki dzikiej karcie za zwycięstwo w australijskich play-offach.
Anett Kontaveit czeka spory spadek w rankingu WTA. Pomimo zaciętej, trzysetowej walki ze świetnie dysponowaną w tym sezonie Jeleną Wiesniną, Estonka nie obroni punktów za 1/8 finału, gdzie zameldowała się przed rokiem.
Niewiele ponad godzinę zajął awans do II rundy Timei Bacsinszky. Szwajcarka łatwo uporała się z Witalią Diaczenko, która od wielu miesięcy więcej czasu spędza na walce z kontuzjami niż z rywalkami. Carla Suarez potrzebowała do zwycięstwa jeszcze mniej, bo zaledwie 48 minut. Hiszpanka odprawiła na "rowerku" Telianę Pereirę.
Tylko jednego gema przeciwko Nicole Gibbs udało się ugrać Aleksandrze Krunić. Serbka była rewelacją turnieju przed dwoma laty, kiedy po przejściu eliminacji doszła do IV rundy. Tym razem także udało jej się przebrnąć przez trzystopniowe kwalifikacje, jednak Amerykanka okazała się zdecydowanie za mocna.
Niespodziewanie już po pierwszym meczu z turniejem pożegnała się Eugenie Bouchard. Niegdyś piąta singlistka świata nie znalazła sposobu na mieszane tempo zagrań Kateriny Siniakovej i to 20-letnia Czeszka zmierzy się w II rundzie z Caroline Garcią.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu kobiet 18,162 mln dolarów
wtorek, 30 sierpnia
I runda gry pojedynczej kobiet:
Venus Williams (USA, 6) - Kateryna Kozłowa (Ukraina) 6:2, 5:7, 6:4
Carla Suarez (Hiszpania, 11) - Teliana Pereira (Brazylia) 6:0, 6:0
Timea Bacsinszky (Szwajcaria, 15) - Witalia Diatczenko (Rosja) 6:1, 6:1
Samantha Stosur (Australia, 16) - Camila Giorgi (Włochy) 7:5, 6:7(4), 6:1
Jelena Wiesnina (Rosja, 19) - Anett Kontaveit (Estonia) 7:6(4), 4:6, 6:3
Vania King (USA, WC) - Antonia Lottner (Niemcy, Q) 7:6(2), 6:3
Johanna Larsson (Szwecja) - Karin Knapp (Włochy) 6:4, 6:2
Shuai Zhang (Chiny) - Ellen Perez (Australia, WC) 6:1, 6:1
Jelena Janković (Serbia) - Mariana Duque (Kolumbia) 6:4, 6:1
Annika Beck (Niemcy) - Nadia Podoroska (Argentyna, Q) 7:6(6), 6:3
Naomi Broady (Wielka Brytania) - Laura Robson (Wielka Brytania, Q) 6:7(4), 6:3, 6:4
Katerina Siniakova (Czechy) - Eugenie Bouchard (Kanada) 6:3, 3:6, 6:2
Kurumi Nara (Japonia) - Stefanie Vögele (Szwajcaria) 6:0, 7:5
Montserrat Gonzalez (Paragwaj, Q) - Danka Kovinić (Czarnogóra) 7:5, 6:2
Nicole Gibbs (USA) - Aleksandra Krunić (Serbia, Q) 6:1, 6:0
Julia Görges (Niemcy) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:3, 6:2
Fajnie że Gibbs wygrała, lubię ją. Fajnie że ta Niemka Lottner już zaczyna wchodzić na poziom WTA, bo m Czytaj całość