Tak naprawdę jedynym zmartwieniem Polki była fatalna pogoda, która uniemożliwiła jej rozegranie spotkania jeszcze we wtorek. Panie już się nawet rozgrzewały, a tu znów z chmur zaczął padać deszcz i organizatorzy zadecydowali o przełożeniu pojedynku na kolejny dzień.
W środę kropiło tylko przez chwilę, kiedy Magda Linette właśnie powiększała przewagę w drugim secie. W pierwszym przełamała serwis rywalki aż czterokrotnie. Jedynego gema oddała tenisistce gospodarzy przy własnym podaniu.
Klasyfikowana na 352. pozycji w rankingu WTA Erika Sema, która do głównej drabinki dostała się poprzez eliminacje, nie była żadnym zagrożeniem dla 88. singlistki świata. W drugiej odsłonie dzielnie walczyła o gema, lecz ponownie ani razu nie utrzymała serwisu.
Po 82 minutach Linette rozgromiła Japonkę 6:1, 6:0. W czwartek jej przeciwniczką w pojedynku o ćwierćfinał będzie notowana na 73. miejscu w świecie Viktorija Golubić, która we wtorek wyrzuciła z turnieju broniącą mistrzostwa Belgijkę Yaninę Wickmayer. W 2011 roku poznanianka pokonała Szwajcarkę 6:2, 6:1 na kortach ziemnych w Trnawie. W czwartek nie będzie jej łatwo o powtórzenie tego rezultatu, a w przypadku niepowodzenia Polka wypadnie z Top 100, gdyż straci większość ze 180 punktów za zeszłoroczny finał zawodów Japan Women's Open Tennis.
Japan Women's Open Tennis, Tokio (Japonia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 14 września
I runda gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska) - Erika Sema (Japonia, Q) 6:1, 6:0
ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk propagatorką biegania w Racocie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
hm.. W stanie jest ale faworytką na pewno nie będzie...