Od kiedy Kimiko Date-Krumm zdecydowała się wznowić swoją zakończoną jeszcze w latach 90. karierę, oprócz rywalek musiała wielokrotnie mierzyć się z problemami zdrowotnymi.
Najpoważniejszym okazała się kontuzja lewego kolana, przez którą w kwietniu Japonka musiała poddać się pierwszej w swoim życiu poważnej operacji. Z tego powodu była czwarta rakieta świata musiała zrezygnować ze startów i spadła w dalekie rejony rankingu WTA.
- Wszystko poszło po mojej myśli i absolutnie nie zaburzyło mojego normalnego życia. Jako sportowiec muszę być pewna, że kontuzja jest w pełni wyleczona - przyznała Date-Krumm, która jest jednym z gości specjalnych turnieju WTA w Tokio.
- Zdaniem lekarzy, aby całkowicie dojść do siebie po operacji potrzebuję około roku, więc data powrotu to kwestia tego, czy ten okres nieco się skróci, czy może się wydłuży - dodała.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna wpadka w meczu niedawnego rywala Legii
Martina Šubertová wykonywała zawód tenisistki do 50 roku życia,
a być może inni tenisiści/tki grali/ły jeszcze dłużej ... ???