ATP Chengdu: turniej w krainie pand rozpoczęty. Argentyńczycy nie zawiedli

PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO
PAP/EPA / JOHN G. MABANGLO

Diego Schwartzman i Juan Monaco awansowali w poniedziałek do II rundy turnieju ATP World Tour 250 na kortach twardych w Chengdu. Stolica prowincji Syczuan po raz pierwszy gości najlepszych tenisistów świata.

Chengdu znane jest jako główny ośrodek prac nad odbudową populacji pandy wielkiej. To zagrożone wyginięciem zwierzę zamieszkuje na terenie Syczuanu, gdzie ma dostęp do będących podstawą jego diety pędów bambusa. Panda wielka stałą się nie tylko symbolem całej prowincji. Organizatorzy zawodów Chengdu Open umieścili jej wizerunek w logo turnieju.

W poniedziałek rozegrano pierwsze pojedynki głównej drabinki singla. W meczu otwarcia notowany na 70. miejscu w rankingu ATP Diego Schwartzman pokonał 111. na świecie Rajeeva Rama 6:4, 7:5. Argentyńczyk na dwukrotną utratę serwisu w ciągu 86 minut odpowiedział czterema przełamaniami podania Amerykanina. Jego przeciwnikiem w II rundzie będzie albo Australijczyk John Millman, albo oznaczony "ósemką" Włoch Paolo Lorenzi.

Do swojego rodaka dołączył w poniedziałek Juan Monaco. 32-latek z Tandil, aktualnie 92. singlista globu, rozgromił w 66 minut japońskiego kwalifikanta Hirokiego Moriyę 6:1, 6:2. Notowany na 178. pozycji w rankingu ATP reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni postarał się o dwa przełamania, ale "Pico" odpowiedział aż siedmioma breakami. Rywalem Monaco w pojedynku o ćwierćfinał będzie rozstawiony z "czwórką" Hiszpan Feliciano Lopez, który w I rundzie otrzymał wolny los.

Na wtorek organizatorzy turnieju Chengdu Open zaplanowali do rozegrania pozostałe 10 meczów I rundy singla. Główni faworyci przystąpią do rywalizacji w środę oraz czwartek. Największymi gwiazdami są Austriak Dominic Thiem i Australijczyk Nick Kyrgios.

Chengdu Open, Chengdu (Chiny)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 841 tys. dolarów
poniedziałek, 26 września

I runda gry pojedynczej:

Diego Schwartzman (Argentyna) - Rajeev Ram (USA) 6:4, 7:5
Juan Monaco (Argentyna) - Hiroki Moriya (Japonia, Q) 6:1, 6:2

wolne losy: Dominic Thiem (Austria, 1/WC); Nick Kyrgios (Australia, 2); Grigor Dimitrow (Bułgaria, 3); Feliciano Lopez (Hiszpania, 4)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o włos od tragedii na zawodach lotniczych! Pilot cudem uszedł z życiem

Komentarze (1)
grolo
26.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Argentyńczycy nie zawiedli".
Zawiódł Kyrgios.
Bo nie wygrał tego turnieju w zeszłym roku, gdy odbywał się jeszcze w Kuala Lumpur. Stracił jedyną szansę na zdobycie tytułu w rodzinnym mieście
Czytaj całość