Mistrzostwa WTA: Andżelika Kerber zastopowana. Dominika Cibulkova z trofeum Billie Jean King!

PAP/EPA / WALLACE WOON
PAP/EPA / WALLACE WOON

Dominika Cibulkova zwyciężyła w Mistrzostwach WTA rozgrywanych w Singapurze. W niedzielnym finale Słowaczka pokonała najlepszą na świecie Andżelikę Kerber 6:3, 6:4.

Kapitalny mecz rozegrała w niedzielę Dominika Cibulkova. Nie tylko mocno uderzała piłkę, ale czyniła to z głową i wyraźnym zamierzeniem taktycznym. Widać było, że tenisistka z Bratysławy wyciągnęła wnioski z trzysetowej porażki w fazie grupowej. Po zaledwie 76 minutach zasłużenie triumfowała 6:3, 6:4.

Andżelika Kerber szybko znalazła się opałach. Słowaczka straszyła ją forhendem i to granym zarówno do strony forhendowej jak i bekhendowej. Reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów kompletnie nie radziła sobie z płaskimi uderzeniami rywalki, która jak tylko otworzyła sobie kort, to była w stanie posłać kapitalne kończące zagranie po krosie czy linii.

Cibulkova błyskawicznie wysunęła się na 3:0 w premierowej odsłonie. Kto wie, jakim wynikiem zakończyłby się pierwszy set, gdyby Słowaczka nie popełniła wówczas kilku prostych błędów. Niemka odrobiła stratę breaka, ale o powrocie do gry nie mogło być mowy. Tak naprawdę "Angie" mogła w niedzielę liczyć tylko na pomyłki ze strony przeciwniczki.

Ale "Domi" myliła się bardzo rzadko. Skończyła aż 28 piłek i miała dwukrotnie mniejszą liczbę błędów własnych. Kerber nie była w stanie za nią nadążyć, choć starała się i jak tylko mogła, to ciężko pracowała za linią końcową. Była w niedzielę po prostu słabo dysponowana, a to zostało bezwzględnie wykorzystane przez Słowaczkę.

Statystyki meczu Andżeliki Kerber z Dominiką Cibulkovą
Statystyki meczu Andżeliki Kerber z Dominiką Cibulkovą

Pierwszego seta Cibulkova wygrała 6:3. W drugim pokazała, jak bardzo jest silna pod względem mentalnym. Przełamała serwis Kerber na 4:3, a w 10. gemie, kiedy miała problemy ze skończeniem pojedynku, oddaliła dwa break pointy. Na nic więcej liderce rankingu WTA już nie pozwoliła. Spotkanie zwieńczyło... szczęśliwe zagranie po taśmie przy czwartej piłce meczowej.

Cibulkova odniosła w Singapurze życiowy sukces. Zrealizowała tegoroczny plan o powrocie do Top 10 światowego rankingu i wzniosła w górę puchar Billie Jean King. To jest czwarte trofeum w obecnym sezonie i zarazem ósme w karierze. Jak sama podkreślała wielokrotnie w wywiadach, wszystko zaczęło się w Katowicach, a potem były jeszcze triumfy w Eastbourne oraz Linzu, gdzie zapewniła sobie prawo startu w Mistrzostwach WTA.

Reprezentantka naszych południowych sąsiadów powtórzyła zeszłoroczny wyczyn Agnieszki Radwańskiej, która sięgnęła po tytuł w Singapurze po przegraniu dwóch pierwszych pojedynków w fazie grupowej.

Mistrzostwa WTA, Singapur (Singapur)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 7 mln dolarów
niedziela, 30 października

finał gry pojedynczej:

Dominika Cibulkova (Słowacja, 7) - Andżelika Kerber (Niemcy, 1) 6:3, 6:4

Wyniki i tabele Mistrzostw WTA

ZOBACZ WIDEO WTA Finals, Kerber - Cibulkova: świetne zagrania dały Słowaczce gema (Źródło TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (136)
avatar
fulzbych vel omnibus
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
fulzbych vel omnibus
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Radwańska - Cibulkova Tokio 2015. Palce lizać! ;-) 
avatar
Czarny kot.
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wie może ktoś,. kiedy będą znane wyniki badania próbki B mocarnej Cebuli? 
avatar
bezet
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobra. Domi to zrobiła. Mogę za nią nie przepadać, ale zasłużyła na zwycięstwo. Gratulacje!:)) 
Miałem twoją starą
30.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
#DOMINIKA KOCHAM CIĘ! :-***