Novak Djoković przegrał w piątek z Marinem Ciliciem 4:6, 6:7(2) w ramach ćwierćfinału turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Serb po raz pierwszy od 15 spotkań poniósł porażkę w starciu z rosłym reprezentantem Chorwacji. Jeśli Andy Murray awansuje do finału w stolicy Francji - pokona lepszego z pary Jo-Wilfried Tsonga - Milos Raonić - wówczas zostanie nowym liderem rankingu ATP.
- Marin był lepszym tenisistą i zasłużył na zwycięstwo - powiedział Djoković. - Ja natomiast nie prezentowałem poziomu, na jaki potrafię się wznieść. Miałem jednak okazję, aby doprowadzić do trzeciego seta. Zamiast tego popełniłem dwa podwójne błędy. W ważnych momentach nie byłem w stanie postawić kropki nad "i" - dodał.
Djoković, jak sam wspomniał, miał okazję, aby doprowadzić do trzeciego seta. W drugiej partii prowadził bowiem 5:4 z przewagą przełamania. Serb jednak nie zdołał utrzymać swojego podania - w końcówce gema popełnił dwa podwójne błędy z rzędu.
Watch as @cilic_marin defeats #Djokovic for the first time in 15 attempts! @bnppmasters https://t.co/kRsZ9udpkC pic.twitter.com/ltGKdmGiUq
— TennisTV (@TennisTV) 4 listopada 2016
29-latek przyznał również na konferencji prasowej, że miał problemy z prawym ramieniem. - Błyskawiczne leczenie kontuzji nigdy nie przynosi oczekiwanych skutków. Będąc profesjonalnym sportowcem musisz niekiedy szukać szybkich rozwiązań w podobnych sytuacjach. W trakcie meczu odczuwałem pewien dyskomfort, zwłaszcza przy serwowaniu. Nie jestem jednak jedyną osobą, która walczy z bólem. Jest on częścią gry.
Przed Djokoviciem jeszcze kończące sezon Finały ATP World Tour, gdzie, podobnie jak w Paryżu, będzie próbował obronić tytuł.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Michał Pazdan, koszmar Cristiano Ronaldo powrócił
Wiele ważnych faktów pomijacie, a z drugiej strony po jednym meczu pojawia się istny wysyp filmików. Po jednym filmiku na "artykuł" . Jest filmik i JEDNYM zagraniu - jest oddzielny "artykuł" Czytaj całość