ATP Indian Wells: poniedziałek pod znakiem szlagierów

Już w trzeciej rundzie turnieju BNP Paribas Open rozgrywanego na kortach twardych w Indian Wells (z pulą nagród 4,5 mln dolarów) odbędzie się kilka szlagierowo zapowiadających się spotkań. Roger Federer zagra z Ivo Karlovicem. Kolejny pasjonujący bój powinni stoczyć świetni technicy James Blake i Fernando Gonzalez oraz inni ofensywnie nastawieni tenisiści Richard Gasquet i Fernando Verdasco.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

Na początek na korcie centralnym pojawią się Paul-Henri Mathieu (nr 32) i Andy Murray (nr 4). Bilans dotychczasowych spotkań obu tenisistów to 2-0 na korzyść Brytyjczyka. W 2007 roku pokonał on Francuza w drodze do półfinału turnieju z cyklu Masters Series w Miami. W ubiegłym sezonie w półfinale turnieju w Marsylii wygrał 6:2, 6:2, a później zdobył tytuł.

Paul-Henri Mathieu na swoim koncie ma cztery tytuły, z których dwa ostatnie zdobył w 2007 roku. Najwyżej w rankingu ATP znalazł się na 19 miejscu (październik 2007). Jego najlepsze tegoroczne osiągnięcie to półfinał w Brisbane.

Andy Murray w tym sezonie zdobył już dwa tytuły (Doha, Rotterdam), a w sumie na swoim koncie ma ich już 10. W tym roku pokonał już Hiszpana Rafaela Nadala i Szwajcara Rogera Federera. W 2008 roku podczas US Open Brytyjczyk po raz pierwszy wystąpił w wielkoszlemowym finale (przegrał z Federerem). Pod koniec lutego w Dubaju rozchorował się i musiał przez kilka dni odpoczywać.

Andy Murray swój najlepszy wynik w Indian Wells osiągnął w 2007 roku, gdy doszedł do półfinału. W ubiegłym sezonie odpadł tutaj w czwartej rundzie. Paul-Henri Mathieu najlepiej wypadł w swoim debiucie w 2005 roku, gdy doszedł do czwartej rundy. Później trzykrotnie odpadał w trzeciej rundzie.

Jako drugi mecz dnia na korcie centralnym zaplanowano pojedynek Jamesa Blake'a (nr 13) z Fernando Gonzalezem (nr 17). Bilans bezpośrednich spotkań obu tenisistów jest korzystniejszy dla Chilijczyka (6-3). Cztery ich konfrontacje miały miejsce w turniejach z cyklu Masters Series (obecnie ATP World Tour Masters 1000). W 2005 roku spotkali się w Indian Wells i Gonzalez zwyciężył 6:4, 0:6, 6:3.

Najbardziej dramatyczny mecz rozegrali w 2006 roku w ćwierćfinale Pucharu Davisa. Gonzalez przegrał dwa sety, by wygrać trzy kolejne (10-8 w decydującej partii). Niezwykle emocjonujący był także ich ostatni mecz w półfinale igrzysk olimpijskich. Chilijczyk obronił cztery piłki meczowe i zwyciężył 4:6, 7:5, 11:9. Zdobył srebrny medal w finale przegrywając z Hiszpanem Rafaelem Nadalem. To trzeci medal olimpijski w karierze tenisisty z Santiago. W 2004 roku z Aten przywiózł złoto w deblu i brąz w singlu.

Gonzalez w tym sezonie wygrał turniej w Vina del Mar zdobywając swój 11. tytuł. W 2007 roku podczas Australian Open osiągnął on swój jedyny wielkoszlemowy finał. Blake w swoim dorobku ma 10 wygranych turniejów, z czego pięć w 2006 roku, a dwa ostatnie przed dwoma laty. Amerykanin może się również pochwalić występem w finale kończącego sezon Masters Cup.

Blake to finalista imprezy w Indian Wells z 2006 roku. Pokonał wtedy Rafaela Nadala, a przegrał z Rogerem Federerem. W ubiegłym sezonie Amerykanin dotarł tutaj do ćwierćfinału przegrywając z Nadalem. Gonzalez w Indian Wells nigdy nie doszedł dalej niż do czwartej rundy. Jego najlepsze osiągnięcia w turniejach z cyklu Masters Series to finały w Madrycie (2006) i Rzymie (2007).

Pasjonująco zapowiada się również konfrontacja Richarda Gasquet (23) z Fernando Verdasco (nr 10). Bilans dotychczasowych spotkań przemawia za Francuzem (4-1), ale aż cztery ich spotkania rozstrzygały się w trzech setach (grano do trzech wygranych setów). Cztery razy grali oni ze sobą w turniejach z cyklu Masters Series. W 2007 roku w Kanadzie, gdy mierzyli się po raz ostatni, wygrał Verdasco 3:6, 7:6 (9-7), 6:4. Przed dwoma laty spotkali się jeszcze dwukrotnie. Najbardziej był zacięty mecz rozegrany w Monte Carlo, gdy Gasquet zwyciężył 7:5, 6:7 (11-14), 7:6 (7-3).

Richard Gaquet w 2007 roku doszedł do półfinału Wimbledonu zaliczając najlepszy w swojej karierze wielkoszlemowy występ. Pokonał wtedy po niesamowitym dreszczowcu Amerykanina Andy'ego Roddicka (odrobił stratę dwóch setów, a w piątej partii zwyciężył 8:6).

Fernando Verdasco był rewelacją tegorocznego Australian Open, w którym doszedł do półfinału. Przegrał po jednym z najlepszych meczów w historii tenisa ze swoim rodakiem Rafaelem Nadalem 7:6 (7-4), 4:6, 6:7 (2-7), 7:6 (7-1), 4:6. Verdasco miał w tym meczu 95 kończących uderzeń i 20 asów. Tenisowe legendy Rod Laver i Ken Rosewall stwierdziły, że jeszcze nigdy nie widzieli takiego meczu. Nadal na odniesienie zwycięstwa potrzebował pięciu godzin i 11 minut. Jest to najdłuższy mecz w historii Australian Open.

Verdasco tuż przed przyjazdem do Melbourne doszedł do finału turnieju w Brisbane. Ostatnio musiał się wycofać z imprezy w Dubaju z powodu kontuzji lewej stopy. Gasquet w tym sezonie trzy razy grał w półfinale (Brisbane, Sydney, Dubaj).

Verdasco w Indian Wells nigdy nie doszedł dalej niż do trzeciej rundzie. Na tym etapie kończył swój występ w turnieju w trzech ostatnich latach. Dla Gasquet z kolei nie do przejścia okazywała się czwarta runda, po której wracał do domu w latach 2006-2008.

Swój drugi mecz w turnieju rozegra także Roger Federer (nr 2), który zmierzy się z Ivo Karlovicem (nr 27). Szwajcar wygrał sześć z siedmiu spotkań z chorwackim drwalem, ale ostatni ich pojedynek chciałby wymazać z pamięci. W ubiegłym sezonie w imprezie z cyklu Masters Series w Cincinnati przegrał 6:7, (6-8), 6:4, 6:7 (5-7).

Wicelider światowego rankingu w tym sezonie doszedł do finału Australian Open, w którym przegrał po pięciosetowym boju z Rafaelem Nadalem. Szwajcar musi jeszcze poczekać na wyrównanie rekordu Pete'a Samprasa 14 wielkoszlemowych tytułów. Wcześniej osiągnął półfinał w Doha, w którym uległ Andy'emu Murray'owi.

W swojej karierze Federer wygrał 57 turniejów. W 2004 roku po raz pierwszy w ciągu jednego sezonu zdobył trzy wielkoszlemowe tytuły. Wyczyn ten powtórzył w roku 2006 i 2007. We wszystkich tych latach wygrywał również Masters Cup. W jego kolekcji brakuje tylko triumfu we French Open, w którym w trzech ostatnich latach przegrywał w finale z Rafaelem Nadalem.

30-letni Ivo Karlovic w swojej karierze zdobył cztery tytuły, w tym trzy w 2007 roku. Mierzący 208 centymetrów Chorwat znajduje się w czołówce klasyfikacji zawodników w liczbie zaserwowanych asów. W 2005 na trawiastych kortach Wimbledonu zaserwował rekordową liczbę 51 asów w jednym meczu. Mimo to przegrał w pierwszej rundzie z Włochem Daniele Braccialim 7:6 (7-4), 6:7 (8-10), 6:3, 6:7 (5-7), 10-12. W 2007 roku Karlovic został czwartym zawodnikiem, który w ciągu jednego sezonu zaserwował 1000 asów (w sumie 1318 i jest to drugie osiągnięcie po Goranie Ivanisevicu, który w 1996 roku zapisał na swoje konto 1477 asów).

Federer w latach 2004-2006 jako pierwszy tenisista wygrał turniej w Indian Wells trzy razy z rzędu. W 2007 roku odpadł już w drugiej rundzie po porażce z Argentyńczykiem Guillermo Canasem. W ubiegłym sezonie w półfinale zatrzymał go reprezentant gospodarzy Mardy Fish. Największe osiągnięcie Karlovica to trzecia runda z ubiegłego sezonu. Przegrał wtedy po trzysetowym boju z Andym Murray'em 6:7 (7-9), 7:6 (7-3), 3:6.

W ostatnim meczu dnia na korcie centralnym spotkają się Igor Andriejew (nr 22) i Jo-Wilfried Tsonga (nr 11). Finalista Australian Open 2008 miał bardzo dobre otwarcie sezonu. Dochodził do ćwierćfinałów trzech turniejów otwierających sezon (Brisbane, Sydney, Australian Open). Następnie wygrał turnieje w Johannesburgu i Marsylii oraz zaliczył jeszcze jeden ćwierćfinał w Rotterdamie. Jego tegoroczny bilans jest doprawdy imponujący (21-3).

Rosjanin, ćwierćfinalista French Open 2007, najlepiej spisał się w Dubaju, gdzie dotarł do ćwierćfinału. W Australian Open rozegrał dwie zwycięskie pięciosetówki z Kanadyjczykiem Peterem Polanskym i Łotyszem Ernestsem Gulbisem. W pierwszym meczu odrobił stratę dwóch setów, w drugim z kolei sam prowadził 2-0 i pozwolił rywalowi wyrównać. W trzeciej rundzie przegrał z Jamesem Blakem.

Andriejew w 2007 roku w Indian Wells doszedł do ćwierćfinału pokonując w trzech setach Andy'ego Roddicka 6:4, 6:7 (5-7), 6:1. W walce o półfinał przegrał z Blakem. Tsonga w ubiegłym sezonie po raz pierwszy zagrał w tym turnieju i doszedł do czwartej rundy. Przegrał po trzygodzinnym maratonie z Rafaelem Nadalem 7:6 (7-4), 6:7 (3-7), 5:7.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×