WTA Shenzhen: był maraton, jest sprint. Agnieszka Radwańska w ćwierćfinale

PAP/EPA / WALLACE WOON
PAP/EPA / WALLACE WOON

Broniąca tytułu Agnieszka Radwańska pokonała 6:0, 6:3 Rumunkę Soranę Cirsteę i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA International rozgrywanego na kortach twardych w Shenzhen.

W poniedziałek broniąca tytułu w Shenzhen Open Agnieszka Radwańska była jedną nogą poza turniejem. Polka jednak odparła trzy piłki meczowe i pokonała Chinką Ying-Ying Duan. We wtorek krakowianka łatwo rozprawiła się z Soraną Cirsteą, byłą 21. rakietą globu. Polka zwyciężyła 6:0, 6:3 (w II secie wróciła z 0:3) i podwyższyła na 6-2 bilans spotkań z Rumunką.

W pierwszym gemie meczu Cirstea odparła trzy break pointy świetnymi forhendami, a czwartego zmarnowała Radwańska psując return. Na nic jednak zdał się trud Rumunki, bo oddała podanie wyrzucając bekhend. Polka poszła za ciosem i returnem bekhendowym po linii zaliczyła przełamanie na 3:0. W czwartym gemie krakowianka wróciła z 0-30, a w piątym po raz kolejny odebrała Rumunce serwis, korzystając z forhendowego błędu rywalki. W szóstym gemie Cirstea zniwelowała pierwszą piłkę setową efektownym returnem, a drugą kombinacją woleja i smecza wymuszającego błąd. Radwańska obroniła dwa break pointy, a as dał jej trzeciego setbola. Set dobiegł końca, gdy bekhend Rumunki wyleciał daleko poza kort.

W II secie Cirstea skarciła Radwańską za słaby drugi serwis i returnem forhendowym uzyskała przełamanie na 2:0. Rumuka miała okazję na 4:0, ale Radwańska obroniła się świetną kombinacją dropszota i forhendu. Przy 3:1 i 40-15 Cirstea nie wykorzystała dwóch szans na podwyższenie prowadzenia i oddała podanie pakując bekhend w siatkę. W siódmym gemie była 21. rakieta globu zniwelowała trzy break pointy, z czego dwa kończącymi forhendami. Radwańska efektownym returnem uzyskała jednak przełamanie, co całkowicie podcięło skrzydła Rumunce. Spotkanie zakończył w dziewiątym gemie 28. niewymuszony błąd Cirstei.

W trwającym 78 minut spotkaniu Radwańska zaserwowała trzy asy, zdobyła 24 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu i obroniła cztery z pięciu break pointów. Polce naliczono 16 kończących uderzeń i 10 niewymuszonych błędów. Cirstea miała 21 piłek wygranych bezpośrednio i 28 pomyłek.

Statystyki meczu Agnieszka Radwańska - Sorana Cirstea
Statystyki meczu Agnieszka Radwańska - Sorana Cirstea

Tym razem Radwańska uniknęła dreszczowca, choć w drugim secie musiała odrabiać straty. Cirstea była jednak zbyt rozregulowana i niecierpliwa, aby urwać Polce seta. Rumunka grała szybko i w jednym tempie, tylko w pojedynczych akcjach stać ją było na zmianę rytmu i kierunku. To był tenis zbyt prosty i chaotyczny, by mogła mocniej postraszyć trzecią rakietę globu. Radwańska pokazała swoją kreatywność. Były skróty i loby oraz nietuzinkowe akcje przy siatce. Grała po linii oraz głębokie krosy, zmuszała przeciwniczkę do biegania po całym korcie, przez co siła rażenia Cirstei ze strony forhendowej została znacząco ograniczona.

Kolejną rywalką Radwańskiej będzie w czwartek Alison Riske. Rok temu obie tenisistki spotkały się w Shenzhen w finale i Polka zwyciężyła 6:3, 6:2.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w iTunes). Komfort i oszczędność czasu!

Shenzhen Open, Shenzhen (Chiny)
WTA International, kort twardy, pula nagród 750 tys. dolarów
wtorek, 3 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:0, 6:3

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar wystartował. Polacy bez brawury (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: