Andy Murray otrzymał tytuł "sir" za wybitne osiągnięcia sportowe i działalność charytatywną. W 2016 roku tenisista wygrał wielkoszlemowy Wimbledon, londyńskie Finały ATP World Tour oraz igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. W listopadzie został pierwszym Brytyjczykiem, który dotarł na pierwsze miejsce w światowym rankingu.
- To oczywiście coś bardzo miłego. Odbieram to jako wyróżnienie za to, co już osiągnąłem - mówił Szkot po zwycięstwie 6:0, 7:6(2) z Jeremym Chardym w I rundzie turnieju ATP World Tour 250 w Dosze.
Zapytany, czy od tej pory będzie wymagał, by zwracać się do niego "Sir Andy Murray", odpowiedział: - Sir? Nie sądzę. Mówcie mi Andy. Tak jest dobrze.
Murray aktualnie rywalizuje w turnieju w Dosze, gdzie może zdobyć pierwszy tytuł po otrzymaniu tytułu szlacheckiego. W środę w II rundzie zmierzy się z Geraldem Melzerem.
[color=black]ZOBACZ WIDEO Mechanicy na Dakarze - ktoś nie śpi, by jechać mógł ktoś (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}
[/color]
Zrobię tak, jak wygra to będzie Andusiem, a jak nawali to będzie ser Andusiem ;))
Jeszcze raz gratulacje dla Andiego :))