Dominika Cibulkova (WTA 6) na otwarcie sezonu zagrała w Brisbane, gdzie w ćwierćfinale przegrała z Alize Cornet. W poniedziałek rozpoczęła dziewiąty występ w Sydney. Słowaczka oddała dwa gemy Laurze Siegemund (WTA 29). W trwającym 76 minut spotkaniu finalistka Australian Open 2014 wykorzystała sześć z 10 break pointów. Kolejną rywalką Cibulkovej będzie Eugenie Bouchard (WTA 49), z którą przegrała trzy z czterech dotychczasowych meczów.
W starciu kwalifikantek Christina McHale (WTA 43) pokonała 4:6, 7:5, 6:2 Katerynę Bondarenko (WTA 68). W ciągu dwóch godzin i 25 minut walki Amerykanka posłała osiem asów i zamieniła na przełamanie osiem z 21 okazji. Dla Ukrainki był to już siódmy mecz w sezonie i szósty trzysetowy. W Brisbane, po przejściu eliminacji, w I rundzie zmarnowała pięć piłek meczowych i przegrała 6:7(4), 7:6(4), 6:7(5) z Robertą Vinci. We wtorek (nie przed godz. 7:00 czasu polskiego) McHale zmierzy się z Agnieszką Radwańską (WTA 3). Amerykanka w czterech meczach z Polką zdobyła 12 gemów.
Johanna Konta (WTA 10) wygrała 6:3, 6:4 z Ariną Rodionową (WTA 184). Brytyjka prowadziła 6:3, 5:1, ale straciła trzy gemy z rzędu. W całym meczu półfinalistka Australian Open 2016 popełniła osiem podwójnych błędów, ale też wykorzystała wszystkie break pointy, które sobie wypracowała (cztery). W II rundzie Konta spotka się z Darią Gawriłową (WTA 25), która pokonała 6:3, 7:6(1) Donnę Vekić (WTA 97). Australijka prowadziła 6:3, 4:2, ale wybił ją z rytmu deszcz, który na kilka minut przerwał mecz. Reprezentantka gospodarzy nie pozwoliła sobie na stratę seta i w tie breaku zdecydowanie lepiej wytrzymała napięcie w trudnych warunkach.
Anastazja Pawluczenkowa (WTA 27) pokonała 6:4, 6:1 Samanthę Stosur (WTA 21). Australijka została przełamana pięć razy i pozostaje bez zwycięstwa w tym roku. W ubiegłym tygodniu w Brisbane mistrzyni US Open 2011 uległa po trzysetowej batalii Garbine Muguruzie. Był to dla niej 11. występ w Sydney. Najlepiej spisała się w debiucie, w 2005 roku, gdy doszła do finału. Później tylko raz Stosur dotarła tutaj do ćwierćfinału (2016). Pawluczenkowa wyrównała na 3-3 bilans meczów z Australijką i w II rundzie zagra ze Swietłaną Kuzniecową (WTA 9), nad którą odniosła tylko jedno zwycięstwo w sześciu spotkaniach.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: to, co przeżyłam, było dla mnie dramatem
Karolina Woźniacka (WTA 20) wygrała 6:3, 2:6, 6:4 z Moniką Puig (WTA 32). Portorykanka zaserwowała osiem asów, ale też popełniła 11 podwójnych błędów. Mistrzyni olimpijskiej z Rio de Janeiro zanotowano 43 piłki wygrane bezpośrednio i 52 pomyłki. Woźniacka miała 23 kończące uderzenia i 24 niewymuszone błędy. W II rundzie Dunka zmierzy się z Julią Putincewą (WTA 34), z którą przegrała w I rundzie Australian Open 2016.
Coco Vandeweghe (WTA 38) prowadziła 6:2, 4:0 z Jeleną Wiesniną (WTA 17), gdy Rosjanka skreczowała z powodu kontuzji pleców. Roberta Vinci (WTA 18) wygrała 6:4, 6:0 z Marią Sakkari (WTA 94). Włoszka zdobyła 21 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała sześć z siedmiu break pointów.
Apia International Sydney, Sydney (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 710 tys. dolarów
poniedziałek, 9 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Dominika Cibulkova (Słowacja, 3) - Laura Siegemund (Niemcy) 6:2, 6:0
Johanna Konta (Wielka Brytania, 6) - Arina Rodionowa (Australia, LL) 6:3, 6:4
Roberta Vinci (Włochy, 9) - Maria Sakkari (Grecja, Q) 6:4, 6:0
Karolina Woźniacka (Dania, 10) - Monica Puig (Portoryko) 6:3, 2:6, 6:4
Coco Vandeweghe (USA) - Jelena Wiesnina (Rosja, 8) 6:2, 4:0 i krecz
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) - Samantha Stosur (Australia) 6:3, 6:1
Barbora Strycova (Czechy) - Jekaterina Makarowa (Rosja) 6:3, 7:5
Daria Gawriłowa (Australia) - Donna Vekić (Chorwacja, LL) 6:3, 7:6(1)
Christina McHale (USA, Q) - Kateryna Bondarenko (Ukraina, Q) 4:6, 7:5, 6:2
Ying-Ying Duan (Chiny, Q) - Irina Falconi (USA, LL) 7:5, 3:6, 6:0
wolne losy: Andżelika Kerber (Niemcy, 1); Agnieszka Radwańska (Polska, 2)