- Rod Laver także grał najlepszy tenis, gdy był starszy - stwierdził Frank Sedgman, który w latach 1949-1952 wygrywał najważniejsze turnieje w singlu, deblu i mikście. W sezonie 1951 Australijczyk skompletował wspólnie z Kenem McGregorem Klasycznego Wielkiego Szlema w grze podwójnej.
- Widziałem Lavera, gdy był dużo młodszy i uważam, że z czasem znacznie poprawił grę. Pomiędzy 28. a 34. rokiem życia miał taki okres, w którym był niemal nie do pokonania. Sądzę, że tak samo może być z Federerem. Jest w stanie grać najlepszy tenis i niewykluczone, że przed nim jeszcze kilka lat na to, aby mógł zdobyć kolejne wielkoszlemowe trofeum - dodał Sedgman, który w październiku tego roku będzie obchodził 90. urodziny.
W wyniku piątkowego losowania głównej drabinki Australian Open 2017 Federer trafił do ćwiartki z najwyżej rozstawionym Andym Murrayem. - W turnieju wielkoszlemowym sporo zależy od tego, jak wszystko się ułoży w pierwszym tygodniu. Jeśli rozegra się kilka dłuższych meczów, wtedy można szybko zmęczyć się pod względem fizycznym oraz mentalnym. Jeśli jednak zachowa się odpowiednio dużo sił na drugi tydzień, to można zajść daleko - stwierdził Sedgman.
Podobne zdanie ma Paul Annacone, który trenował Rogera Federera w latach 2010-2013. - Zeszły rok był dla Rogera bardzo trudny, ale mimo tego dotarł do półfinału Wimbledonu, dlatego nie ma powodu, aby znów nie mógł grać na wysokim poziomie. Jeśli pozostanie zdrowy, to uważam, że śmiało można go stawiać w roli kandydata do tytułu wielkoszlemowego. Szczególnie na jego ulubionych wimbledońskich trawnikach.
Szwajcar ma obecnie na koncie 17 trofeów wielkoszlemowych, najwięcej spośród wszystkich tenisistów. Tony Roche, który opiekował się nim w latach 2005-2007, także nie widzi problemów, aby Federer mógł powiększyć swoją kolekcję. - Jak tylko Roger będzie zdrowy, to wierzę, że wygra jeszcze jeden lub dwa turnieje wielkoszlemowe - zakończył legendarny Australijczyk.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar 2017, czyli wyjątkowo kapryśna impreza (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}