- Sascha cały czas mnie inspirował i motywował. Wcześniej ja zachęcałem go do pracy, ale z czasem role się odwróciły. Jego młodzieńcza naiwność wzięła górę i bardzo mi pomogła. To on pozwolił mi uwierzyć w powrót do dawnej dyspozycji - powiedział Mischa Zverev.
Podczas Australian Open 2017 starszy z braci Zverevów sensacyjnie wyeliminował Andy'ego Murraya. Leworęczny Niemiec dotarł aż do ćwierćfinału, w którym musiał uznać wyższość późniejszego triumfatora całych zawodów, Rogera Federera.
W wyniku znakomitej gry w Melbourne Zverev awansował na 35. pozycję. - Teraz chcę oczywiście dalej poprawiać ranking. Najważniejsze jednak jest, abym pozostał zdrowy. Przeciwnicy muszą się dostosować do mojego stylu gry, a ja mogę ich dalej zaskakiwać - stwierdził Mischa.
Zverev cieszy się na powrót do narodowej kadry po ośmiu latach przerwy. W dniach 3-5 lutego będzie chciał pomóc drużynie w pokonaniu Belgii we Frankfurcie nad Menem. - Bardzo cieszę się, że tutaj jestem. Atmosfera w drużynie jest wspaniała, a fakt, że jest z nami mój młodszy brat, napełnia mnie dumą. Zawsze marzyliśmy o tym, aby razem grać dla Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Drużyna Kamila Grosickiego uratowała remis dzięki asyście bramkarza [ZDJĘCIA ELEVENS SPORTS]