Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak właśnie ogłosił wyniki konkursu na wykonawcę jednego z największych kompleksów tenisowych Europy Środkowo-Wschodniej. - Chcemy, żeby tenis rósł w siłę. Cieszę się, że dzięki takim inwestycjom możemy włączyć się do programu jego rozwoju w naszym kraju - podkreślił szef miasta.
Kompleks tenisowy ma składać się z czterech kortów w hali oraz jedenastu kortów odkrytych. - W Polsce jest ogromne zapotrzebowanie na tego typu inwestycje. Przekonuje o tym chociażby fakt, że mistrzostwa Polski w większości kategorii wiekowych, turnieje finałowe Super Seria oraz inne ważne imprezy odbywają się głównie na Pomorzu. Do Radomia byłoby wszystkim zawodnikom nieco bliżej - podkreśla Jan Błaszczyk prezes Returnu Radom.
Ambicje pomysłodawców wspomnianego projektu sięgają znacznie wyżej niż organizacja krajowych imprez mistrzowskich. - Nie jest tajemnicą, że skoro posiadalibyśmy jeden z najlepszych obiektów w kraju, chcielibyśmy, żeby służył większości tenisistom reprezentującym nasz kraj na arenie międzynarodowej. Mogliby odbywać tu zgrupowania. A kto wie, może w przyszłości gościlibyśmy zawodników rywalizujących w Pucharze Davisa - marzy jeden z propagatorów powstania centrum tenisowego Sylwester Krawczyk
Według zapewnień prezydenta Radomia, pierwsza łopata na placu budowy może być wbita w ziemię jeszcze w tym roku. Zakończenie prac przy tym ogromnym, bo kosztującym w sumie 20 milionów złotych przedsięwzięciu, planowane jest na 2011 rok.