ATP Barcelona: Rafael Nadal zagra o drugą "decimę", Dominic Thiem pokonał Andy'ego Murraya

PAP/EPA / ANDREU DALMAU
PAP/EPA / ANDREU DALMAU

Rafael Nadal w dwóch setach pokonał Horacio Zeballosa w półfinale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP World Tour 500 w Barcelonie. W finale Hiszpan zagra z Dominikiem Thiemem, który w sobotę wygrał z liderem rankingu Andym Murrayem.

Udało się w Monte Carlo i wiele wskazuje, że powiedzie się również w Barcelonie. Rafael Nadal, który w niedzielę zdobył dziesiąty tytuł w Monte-Carlo Rolex Masters, jest o krok, by wywalczyć "decimę" także w imprezie Barcelona Open BancSabadell. W sobotę Hiszpan zapewnił sobie awans do finału. W półfinale pokonał 6:3, 6:4 Horacio Zeballosa i wciąż w tegorocznej edycji zmagań w stolicy Katalonii nie stracił nawet seta.

- Wygrałem, choć nie rozegrałem dobrego meczu. Głównie ze względu na warunki. Było wietrzne i zimno, przez co kort stał się ciężki. Ale wygrana, gdy nie grasz dobrze, ma dodatkową wartość - mówił Nadal. - Byłem też trochę poddenerwowany, dlatego nie wykorzystałem wszystkich swoich okazji. Horacio jest trudnym rywalem. Gra lewą ręką, dobrze serwuje i lubi rozrzucać rywala po korcie.

Dla Hiszpana to 106.. finał w głównym cyklu w karierze. W Barcelonie w meczu o mistrzostwo wystąpi po raz dziesiąty. Wszystkie poprzednie finały w stolicy Katalonii wygrał. - To dla mnie wyjątkowy turniej. Na każdym kroku czuć tu historię. Gdy dorastałem, w telewizji oglądałem transmisje z tego turnieju - dodał tenisista z Majorki.

Dominic Thiem w Barcelonie stał się postrachem Brytyjczyków. Po wyeliminowaniu Kyle'a Edmunda (II runda) i Daniela Evansa (III runda) w chronologicznie pierwszym sobotnim półfinale po świetnym pojedynku wygrał 6:2, 3:6, 6:4 z najwyżej rozstawionym Andym Murrayem. Tym samym Austriak odniósł siódmą w karierze wygraną nad rywalem z Top 10 rankingu ATP, ale pierwszą nad liderem światowej klasyfikacji singlistów.

ZOBACZ WIDEO Atalanta grała do końca, Juventus stracił punkty. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Dla Thiema to 12. finał w głównym cyklu, w którym będzie mógł zdobyć dziewiąty tytuł. W tym sezonie cieszył się już z sukcesu w Rio de Janeiro, również na nawierzchni ziemnej. - Pierwszy raz w tym roku pokonałem rywala z Top 10 rankingu, i to od razu numer jeden. Dla mnie to coś niesamowitego. Teraz czeka mnie finał. Rywalizacją z Rafą, który wygrał tutaj dziewięć razy, będzie dla mnie zaszczytem. Aby wygrać, ponownie będę musiał zaprezentować najlepszy tenis - powiedział 23-latek z Wiener-Neustadt.

Niedzielny finał (początek o godz. 16:00) będzie czwartą konfrontacją Nadala z Thiemem. Bilans jest korzystniejszy dla Hiszpana, który wygrywał dwukrotnie. - To, że Thiem pokonał Murraya, nie jest dla mnie zaskoczeniem, bo to jeden z najlepszych na świecie specjalistów od gry na mączce. On bardzo mocno uderza piłkę i gra intensywnie. To z pewnością nie będzie łatwy mecz - ocenił reprezentant gospodarzy.

Barcelona Open BancSabadell, Barcelona (Hiszpania)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 2,325 mln euro
piątek, 28 kwietnia
półfinał gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 3) - Horacio Zeballos (Argentyna) 6:3, 6:4
Dominic Thiem (Austria, 4) - Andy Murray (Wielka Brytania, 1/WC) 6:2, 3:6, 6:4

Źródło artykułu: