Serena Williams fatalnie rozpoczęła spotkanie z Na Li. W pierwszym secie przegrywała już 0:5. Jak przystało na prawdziwą mistrzynię nie odpuściła tej partii i rozpoczęła szaloną pogoń. Efektem było wygranie czterech gemów z rzędu. W końcu jednak Na Li opanowała nerwy i zakończyła tego seta przy własnym podaniu.
W drugim secie przy stanie 4:4 27-letnia Na Li miała dwa break pointy, a następnie jeszcze jednego przy stanie 5:5, ale żadnego nie potrafiła wykorzystać. W sumie w całym secie Chinka miała sześć szans na przełamanie serwisu rywalki. W 12. gemie Serena miała dwie piłki setowe, ale obie zmarnowała i o losach seta zadecydował tie-break, którego Amerykanka wygrała gładko.
W decydującym secie Li zaczęła popełniać mnóstwo błędów, a Serena grała coraz lepiej. Efektem było szybkie prowadzenie Amerykanki 5:1 z przewagą dwóch przełamań. Przy stanie 2:5 Li obroniła dwie piłki meczowe, w całym gemie popełniła jednak trzy podwójne błędy serwisowe i po dwóch godzinach i siedmiu minutach walki pożegnała się z turniejem.
Li w całym spotkaniu popełniła 10 podwójnych błędów serwisowych i miała dwa asy. Serena zaserwowała jednego asa i popełniła sześć błędów.
- Z całą pewnością nie poruszałam się wcale (w pierwszym secie) - mówiła Serena. Nie robiłam praktycznie niczego, co miało by jakikolwiek sens. Jestem trochę rozczarowana. Nie sądzę, że grałam świetnie, ale cieszę się, że to przetrwałam. Z pewnością zagrałam lepiej w trzecim secie, który był dobry. Musiałam zagrać dobrze, żeby wygrać mecz.
To trzecie kolejne zwycięstwo Sereny nad reprezentantką Chin w tegorocznym Sony Ericsson Open. Wcześniej wyeliminowała ona Shuai Peng (nr 32) i Jie Zheng (nr 17) odpowiednio w trzeciej i czwartej rundzie.
Dla Na Li był to drugi z rzędu ćwierćfinał w Miami. W 2007 roku przegrała tutaj z Rosjanką Anną Czakwetadze. Finalistka z Monterrey, która w drodze do ćwierćfinału wyeliminowała Wierę Zwonariową (nr 6) potrzebuje już tylko dwóch zwycięstw, by mieć na swoim koncie 300 wygranych meczów w WTA Tour (obecny rekord 298-102).
Bilans spotkań Sereny Williams w Sony Ericsson Open to teraz 51 zwycięstw i pięć porażek w 11 startach. W 1999 roku przegrała w finale ze swoją siostrą Venus. W latach 2002-2004 zdobyła trzy tytuły z rzędu pokonując w finale rodaczkę Jennifer Capriati (dwukrotnie) i Rosjankę Jelenę Dementiewą. W 2007 roku ponownie była w Miami najlepsza, gdy w finale ograła Belgijkę Justine Henin. W ubiegłym roku zdobyła swój piąty tytuł w Miami w finale pokonując Serbkę Jelenę Jankovic. Pięć triumfów święciła jeszcze tutaj tylko Niemka Steffi Graf. Serena jeszcze nigdy nie przegrała tutaj w półfinale.
Serena Williams na początku roku wygrała Australian Open zdobywając swój 10. wielkoszlemowy tytuł. To pozwoliło jej wrócić na pozycję liderki światowego rankingu. Zajmująca drugie miejsce Rosjanka Dinara Safina odpadła w Miami w trzeciej rundzie po porażce z Australijką Samanthą Stosur.
Serena oprócz triumfu w Australian Open osiągnęła jeszcze półfinały w Sydney, Paryżu i Dubaju. Bilans jej tegorocznych spotkań to 20 zwycięstw i dwie porażki.
W półfinale dojdzie do 20 konfrontacji sióstr Williams. Venus w ostatnim ćwierćfinale w ciągu 70 minut pokonała Ivetę Benesovą 6:1, 6:4. Bilans siostrzanych potyczek jest minimalnie korzystniejszy dla Venus (10-9). Wygrała ona trzy z czterech ostatnich ich spotkań: w finale Wimbledonu 2008, w WTA Championships 2008 i w tym roku w półfinale turnieju w Dubaju. Serena w tym czasie pokonała starszą siostrę w ćwierćfinale US Open 2008.
- Zawsze chcę być wyżej niż Venus, ponieważ ona gra naprawdę dobrze i zawsze walczy ze mną bardzo mocno - powiedziała Serena. - Grając z nią czuję się tak, jakbym automatycznie była na innym poziomie, ponieważ ona już gra na innym poziomie. Jej piłki są ostrzejsze i jej serwis jest potężny. To tak jakbym ja tam musiała tam być. I to jest fajne.
Venus Williams w pierwszym secie meczu z Ivetą Benesovą wykorzystała dwa break pointy. W drugiej partii Czeszka, która nigdy wcześniej nie pokonała Amerykanki, zaliczyła szybkiego breaka i prowadziła 4:1. Venus wygrała jednak pięć kolejnych gemów i po 70 minutach zapewniła sobie awans do półfinału. Po raz trzeci oddała Czeszce pięć gemów w meczu (Puchar Federacji 2003, Igrzyska Olimpijskie 2008).
Zajmująca w rankingu 31 miejsce Benesova w swoim piątym starcie w Sony Ericsson Open po raz pierwszy doszła do ćwierćfinału. 25-letnia Czeszka w tym sezonie w Hobart osiągnęła siódmy w karierze finał (przegrała z rodaczką Petrą Kvitovą), a następnie zaliczyła półfinały w Acappulco i Monterrey przegrywając odpowiednio z Włoszką Flavią Pennettą i Na Li. Bilans tegorocznych spotkań Benesovej to 14 zwycięstw i dziewięć porażek.
Była liderka światowego rankingu Venus Williams walczy o swój czwarty triumf w Sony Ericsson Open. Wygrywała ona ten turniej w latach 1998-2001 w finale pokonując kolejno Rosjankę Annę Kurnikową, Serenę Williams i Jennifer Capriati.
28-letnia Venus miała imponujące otwarcie sezonu. Z 16 spotkań przegrała tylko jedno w drugiej rundzie Australian Open z Hiszpanką Carlą Suarez Navarro. Jest ona jedyną z aktywnych zawodniczek, która na swoim koncie ma ponad 40 tytułów. W tym sezonie Amerykanka triumfowała w Dubaju i Acapulco pokonując w finałach odpowiednio Francuzkę Virginie Razzano i Flavię Pennettę.
Siostry Williams dotychczas trzykrotnie spotkały się w Sony Ericsson Open. Dwukrotnie górą była Venus (w finale w 1999 i ćwierćfinale w 2005 roku). W 2002 roku w półfinale lepsza okazała się Serena.
- Oczywiście ona jest znakomitą zawodniczką, ale myślę, że muszę się skupić na swojej grze - powiedziała Venus. - Naprawdę nie biorę pod uwagę tego, że nie grałam w ostatnich meczach swojego najlepszego tenisa, wiem jak mam grać. Więc, gdy tam wyjdę jutro, będę wiedziała, jak mam grać w tenisa i będę to grała.
- Lubię grać przeciwko niej, ponieważ stanowimy dla siebie największe wyzwanie. Myślę, że to co musisz wiedzieć o tym, że wychodzę tam wiedząc, że to się nie skończy dotąd aż nie zostanie zakończone. Muszę ją po prostu pobić.
Wyniki środowych spotkań:
1/4 finału singla:
Serena Williams (USA, 1) - Na Li (Chiny) 4:6, 7:6 (7-1), 6:2
Venus Williams (USA, 5) - Iveta Benesova (Czechy, 26) 6:1, 6:4
1/4 finału debla:
Chuang/Mirza (Tajwan/Indie) - Medina Garrigues/Ruano Pascual (Hiszpania, 2) 6:3, 7:6 (7-4)
Groenefeld/Schnyder (Niemcy/Szwajcaria) - Stosur/Stubbs (Australia, 4) 6:7 (5-7), 6:2, 10:8
Kuzniecowa/Mauresmo (Rosja/Francja, WC) - Llagostera Vives/Martinez Sanchez (Hiszpania, 6) 5:7, 7:5, 10:6