W tym artykule dowiesz się o:
Trenerzy nie dawali jej szans
Początki kariery tenisowej Dominiki Cibulkovej nie były łatwe. Słowaczka na serio zaczęła trenować w wieku 12 lat. Eksperci nie wróżyli jej jednak wielkich sukcesów.
Przyjaciółka Bartoli i Nadala
Występy w cyklu WTA dla "Domi" to nie tylko rywalizacja na korcie. Jest dumna z tego, że jest częścią rodziny tenisowej, a podczas "players party" zawsze gra pierwsze skrzypce.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Szpilka uczy pięściarza z Dominikany polskich piosenek
Mia i Woody
Cibulkova w wolnym czasie lubi rozmawiać z fanami w mediach społecznościowych, słuchać piosenek Rihanny i Pink, oglądać filmy (w dzieciństwie marzyła o zawodzie aktorki) oraz spędzać czas ze swoimi wspaniałymi zwierzakami.
Mąż i "menedżer"
"Domi" w przeszłości związana była z francuskim tenisistą Gaelem Monfilsem, a także z Juergenem Melzerem z Austrii. W 2010 roku poznała inżyniera Michała Navarę, za którego wyszła za mąż w lipcu ubiegłego roku.
Do zawarcia znajomości doszło w zabawnych okolicznościach. Przyszły mąż tenisistki miał ją bowiem poderwać w dyskotece tekstem: "Czy to ty grasz w tego badmintona?".
11 mln dol.
Cibulkova zarobiła do tej pory na korcie kwotę ponad 11 mln dol. (ok. 42 mln zł.). 28-letnia mieszkanka stolicy Słowacji - podobnie jak większość czołowych tenisistek WTA - inwestuje w nieruchomości.
Popularność w sieci
Jeśli nie zostałaby świetną tenisistką, zrobiłaby karierę w branży mody. Słowacka gwiazda sportu uznawana jest bowiem za ikonę elegancji i szyku.
Popularność w mediach społecznościowych zdobywa dzięki publikowaniu odważnych zdjęć, których nie brakuje na jej profilach. Fotografie, na których "Domi" pozuje w strojach kąpielowych wciąż robią furorę w sieci.
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)