W niedzielę Anett Kontaveit (WTA 49) wystąpiła w drugim w tym roku, zarazem w karierze, finale w głównym cyklu. W kwietniu w Biel/Bienne przegrała z Czeszką Marketą Vondrousovą. Na trawie w Den Bosch zdobyła pierwszy tytuł po zwycięstwie nad Natalią Wichliancewą (WTA 74). Estonka nie miała łatwej drogi po triumf, bo rozegrała trzy trzysetowe mecze: z Kristyną Pliskovą, Kirsten Flipkens i Łesią Curenko.
Na początku lekką przewagę miała Wichliancewa, ale nie potrafiła jej udokumentować. W pierwszym gemie meczu zmarnowała break pointa pakując return w siatkę. Kolejne dwie szanse na przełamanie Rosjanka miała przy 1:1, ale tym razem Kontaveit obroniła się świetnymi serwisami. Po chwili tenisistka z Wołgogradu oddała podanie podwójnym błędem.
Estonka grała coraz swobodniej, zaczęła lepiej serwować i była niesłychanie skuteczna w atakach z głębi kortu. Zmieniała kierunki i wypracowywała sobie dogodne pozycje do kończących zagrań. Od 0-30 zdobyła cztery punkty i prowadziła 4:1. Po chwili miała okazję na 5:1, ale wyrzuciła forhend. Trzy świetne returny pozwoliły Kontaveit zakończyć seta w ósmym gemie.
Dwoma podwójnymi błędami Estonka oddała podanie na otwarcie II seta. Wróciła jednak do poziomu z I partii i stratę odrobiła w szóstym gemie, popisując się m.in. bekhendem po linii. Wichliancewa nie była w stanie się pozbierać. Przestrzelony forhend kosztował ją kolejną stratę serwisu. Dzięki temu Kontaveit z 1:3 wyszła na 5:3 zdobywając w tym czasie 16 z 19 punktów. Wynik meczu na 6:2, 6:3 tenisistka z Tallina ustaliła wygrywającym podaniem.
ZOBACZ WIDEO Baraże o Primera Division: Getafe w finale. Zobacz skrót meczu z Huescą [ZDJĘCIA ELEVEN]
W trwającym 73 minuty spotkaniu Wichliancewa popełniła pięć podwójnych błędów i zdobyła tylko dziewięć z 27 punktów przy swoim drugim podaniu. Kontaveit zgarnęła 32 z 40 piłek przy swoim pierwszym serwisie. Obroniła trzy z czterech break pointów. Obie tenisistki posłały po 12 kończących uderzeń, ale dużo więcej błędów naliczono Rosjance (33 do 19).
Dla Wichliancewej był to pierwszy finał w głównym cyklu. W drodze do niego straciła jednego seta, w II rundzie z Andreą Petković. W poniedziałek Rosjanka znajdzie się na 65., a Kontaveit na 36. miejscu w rankingu. Dla jednej i drugiej będzie to najwyższa pozycja w karierze. W styczniu obie znajdowały się poza czołową "100".
Ricoh Open, Den Bosch (Holandia)
WTA International, kort trawiasty, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 18 czerwca
finał gry pojedynczej:
Anett Kontaveit (Estonia) - Natalia Wichliancewa (Rosja) 6:2, 6:3
ale chcę pogratulować młodej Anett - fajnie że wygrała turniej i wzieła tytuł. Gra dobrze, umie uderzyć. Obawiałem się meczyku Maszy z tą młodą ale Maria dała radę co nie Czytaj całość