Ostatni dzień turnieju o puli nagród 25 tys. dolarów przyciągnął na widownię kortu centralnego Legii Warszawa najwięcej widzów spośród całego tygodnia zmagań. Pomoc kibiców nie okazała się jednak decydująca w finale gry podwójnej, a Katarzyna Piter i Katarzyna Kawa były słabsze od najwyżej rozstawionych w drabince Wiery Łapko i Priscilli Hon.
W I secie Polki miały piłkę setową przy swoim serwisie, jednak punkt trafił na konto rywalek, które wyrównały stan pojedynku i już do końca spotkania nie pozwoliły sobie na moment słabości i zwyciężyły 7:6(3), 6:4.
Po dwusetowym, ale znacznie bardziej wyrównanym pojedynku niż wskazywałby wynik meczu, po tytuł w grze pojedynczej sięgnęła Martina Trevisan. 23-letnia Włoszka pokonując w finale Olgę Janczuk zdobyła swój czwarty tytuł tej rangi i za dwa tygodnie po raz pierwszy znajdzie się w czołowej "200" rankingu WTA.
Po meczu trenowana przez Tathianę Garbin Trevisan przyznała, że Warszawa nie jest tak piękna jak jej rodzinna Florencja, ale z radością powróci tutaj za rok. W najbliższych dniach jednak skupi się na kwalifikacjach Wimbledonu, choć wciąż jest tylko jedną z oczekujących na występ na kortach przy Church Road.
Warsaw Sports Group Open, Warszawa (Polska)
ITF Women's Circuit, kort ziemny, pula nagród 25 tys. dolarów
GRA POJEDYNCZA
finał gry pojedynczej:
niedziela, 25 czerwca
Martina Trevisan (Włochy, 2) - Olga Janczuk (Ukraina, 8) 6:2, 6:4
GRA PODWÓJNA
finał gry podwójnej:
niedziela, 25 czerwca
Priscilla Hon (Australia, 1) / Wiera Łapko (Białoruś, 1) - Katarzyna Kawa (Polska, 2) / Katarzyna Piter (Polska, 2) 7:6(3), 6:4
ZOBACZ WIDEO: Kontuzja kręgosłupa przerwała karierę polskiego rajdowca. Teraz jest gotów, by wrócić