Życiowy dramat Wiktorii Azarenki. Była liderka rankingu WTA walczy o syna

PAP/EPA / NIC BOTHMA / Wiktoria Azarenka
PAP/EPA / NIC BOTHMA / Wiktoria Azarenka

Triumfatorka Australian Open 2012 i 2013, Wiktoria Azarenka, może opuścić wielkoszlemowy US Open 2017. Białoruską tenisistkę czeka w najbliższych miesiącach walka o prawa do opieki nad własnym synem.

W tym artykule dowiesz się o:

W grudniu 2016 roku Wiktoria Azarenka i jej chłopak Billy McKeague doczekali się narodzin pierworodnego syna. Ich szczęście nie trwało jednak długo, bowiem już w lipcu oboje rozstali się. Ojciec poprosił o rozstrzygnięcie sporu o opiekę nad dzieckiem sąd, argumentując, że matka bezpodstawnie odbierała mu jedynaka podczas rywalizacji na światowych kortach, a ten orzekł, że Leo musi pozostać z ojcem w Los Angeles.

Teraz Azarenka, która powinna występować w turniejach cyklu US Open Series, jest zmuszona walczyć o własnego syna. Sprawa wyszła na jaw po publikacji izraelskiego portalu Yediot Acharonot. Tenisistka poprosiła o pomoc znanego adwokata Zeeva Valnera. Prawnik już przygotował odwołanie i zadbał o to, aby rozprawa sądowa odbyła się we wrześniu na Białorusi.

Białoruskie media potwierdziły, że Wikę czeka teraz trudna walka o syna. Członkowie rodziny Azarenki dla dobra procesu sądowego nie chcą komentować całej sprawy. Pojawiły się również informacje, że była liderka rankingu WTA może po zakończeniu rozprawy wnieść do sądu pozew o odszkodowania z tytułu potencjalnych strat za rezygnację z gry w turniejach. Nie jest bowiem pewne, czy tenisistka z Mińska poleci do Nowego Jorku na US Open.

ZOBACZ WIDEO Raport z Londynu: To może być nasz dzień!

Komentarze (50)
avatar
Baseliner
13.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Też dorzucę parę groszy. Uważam, że to strasznie tendencyjny artykuł, nastawiony na winę męskiej strony tej sprawy - ojca. Szczególnie, że każdy stale śledzący Tour widz dostrzega, że Azarenka Czytaj całość
avatar
ziggy2424
12.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ludzie, o czym wy bredzicie. Ten jej "chlopak" byl tylko dawca spermy. Oni nigdy nie byli razem. Azarenka nigdy nie miala zadnego chlopaka.Teraz Azarenka bedzie musiala cwaniakowi niezle zaplac Czytaj całość
avatar
RvR
12.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Kiedy pisałem, że to wpadka była, to trochę nie wierzyliście. Teraz po tym co się stało, nie mam już wątpliwości. Wika ma pecha do facetów, ale jest sama sobie winna. 
avatar
Sylwia.
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Po tytule sądziłam ze dziecko chore czy coś w ten deseń i walczy o jego życie a tu coś zupełnie innego. A wyglądało na wielką miłość a tu bach i koniec historii. Tak to jest jak się wchodzi do Czytaj całość
avatar
yes
11.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"W grudniu 2016 roku Wiktoria Azarenka i jej chłopak" - oboje są dorośli.
Przypomniało mi się: "Dziewczyna i chłopak, czyli historia na 14 fajerek"