Podobnie jak w Montrealu, osiem najlepszych par otrzymało w pierwszej rundzie wolny los. Łukasz Kubot i Marcelo Melo zostali rozstawieni z drugim numerem i na początek zmierzą się z Nikolą Mekticiem i Aisamem-ul-Haqiem Qureshim lub Diego Schwartzmanem i Mischą Zverevem.
W ewentualnym ćwierćfinale na drodze naszego reprezentanta i jego partnera mogą już stanąć Rohan Bopanna oraz Ivan Dodig, z którym Melo wygrał zeszłoroczne zawody Western & Southern Open. W dolnej połówce (trzecia ćwiartka) znaleźli się jeszcze Raven Klaasen i Rajeev Ram oraz Jamie Murray i Bruno Soares.
Najwyżej rozstawieni w Cincinnati zostali Henri Kontinen i John Peers. Fińsko-australijski debel nie będzie miał łatwego zadania. W ćwierćfinale na ich drodze mogą stanąć finaliści Wimbledonu, Oliver Marach i Mate Pavić. Natomiast w półfinale mogą już czekać m.in. Bob i Mike Bryanowie lub Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut.
ZOBACZ WIDEO Paweł Fajdek: Mam nadzieję, że pojadę jeszcze na trzy igrzyska