WTA Cincinnati: Garbine Muguruza po czterech latach znów lepsza od Karoliny Pliskovej, trwa walka o fotel liderki

PAP/EPA / WARREN TODA / Garbine Muguruza
PAP/EPA / WARREN TODA / Garbine Muguruza

Garbine Muguruza po raz pierwszy od 2013 roku pokonała Karolinę Pliskovą. Hiszpanka w sobotę awansowała do finału turnieju WTA Premier 5 na kortach twardych w Cincinnati.

Garbine Muguruza została pierwszą hiszpańską singlistką w historii, która awansowała do finału turnieju WTA Premier 5 w Cincinnati. 23-latka po raz drugi w karierze okazała się lepsza od Karoliny Pliskovej (w sumie grały ze sobą już osiem razy).

Pliskova może stracić pozycję liderki rankingu na rzecz Simony Halep. Rumunka musi jednak zdobyć tytuł w tych zawodach. W sobotę zmierzyła się w ramach półfinału ze Sloane Stephens i wygrała pewnie 6:2, 6:1.

Najwyżej rozstawiona tenisistka już w pierwszym gemie wpadła w tarapaty. Pliskova musiała bowiem bronić aż czterech break pointów. Pierwsze trzy ważne piłki wygrała w przekonujący sposób, posyłając winnera bądź znakomity serwis. Przy ostatnim break poincie powinęła jej się jednak noga i Muguruza w mgnieniu oka wykorzystała krótszą odpowiedź. Czeszka miała w tym secie duże problemy, zwłaszcza po trafionym drugim serwisie.

Przy stanie 2:4 Pliskova musiała się bronić przed podwójnym przełamaniem. Z pomocą znów przyszedł serwis, a w czasie krótkiej przerwy na korcie pojawił się David Kotyza. Jego wizyta niewiele zmieniła, bowiem chwilę później jego podopieczna musiała bronić przy własnym podaniu trzech setboli z rzędu. Po 35 minutach partia dobiegła końca.

ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"

Wydawało się, że w drugim secie może nastąpić zupełnie nowe rozdanie. Pliskova mocno naciskała na Muguruzę w pierwszym gemie, wypracowując sobie przez ponad dziewięć minut trzy break pointy. W ważnych sytuacjach nie wytrzymywała jednak dłuższych wymian. Chwilę później Czeszka ponownie miała swoje okazje, obejmując prowadzenie 30-0 przy podaniu Hiszpanki. I tym razem musiała obejść się smakiem.

Pliskova przekonała się w końcówce, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Muguruza przełamała ją w szóstym gemie i chwilę później objęła prowadzenie 5:2. Mimo znakomitych serwisów przy meczbolach dla rywalki liderka rankingu w końcu skapitulowała. Hiszpanka zwyciężyła 6:3, 6:2 po godzinie i 20 minutach.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,836 mln dolarów
sobota, 19 sierpnia

półfinał gry pojedynczej:

Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) - Karolina Pliskova (Czechy, 1) 6:3, 6:2

Komentarze (7)
avatar
Kilianowsky
20.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Chciałem żeby Simona odebrała liderowanie Drewnianej... najlepiej jakby Mugu została liderka! Powodzenia w finale dla obu. Niech się dzieje wola nieba 
avatar
Pao
20.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co mnie też bardzo cieszy, Garbi tym sezonem w końcu pokazuje, że jest prawdziwą tenisistką z topu - bo nareszcie jest regularna. Bałem się, że jeśli by dziś przegrała, to zaczęto by o niej mów Czytaj całość
avatar
Pao
20.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak!!! Klątwa Koszmarkovej w końcu zatrzymana! Po czterech latach! :D Widać było, że Karolina nie miała dziś energii po wczorajszym, ale nie zmienia to faktu, że Garbiñe rozegrała znakomity mec Czytaj całość
avatar
Mania.
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Mugu po tytuł! 
ersatz s.
19.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Zdaje się, że Konta przegrała z Halep wcześniej a dzisiaj gra Sloan Stephens. Ale mniejsza, bo pierwszy półfinał był wybitnie nieprzyjemny a to za przyczyną poddańczej gry Karoliny Pliskowej. M Czytaj całość