Kamil Majchrzak (ATP 252) nie miał pewnego miejsca w eliminacjach do wielkoszlemowego US Open i wystąpił w dwóch kolejnych challengerach ATP na kortach ziemnych we Włoszech. W Cordenons udało mu się wygrać jeden mecz, a w Manerbio w I rundzie lepszy od niego okazał się Elias Ymer (ATP 211).
Polak mecz rozpoczął od przełamania, ale następnie przegrał cztery gemy z rzędu, co ustawiło losy I seta. W II partii było tylko jedno przełamanie, które Ymer uzyskał na 2:1. Majchrzak mógł wyrównać na 2:2, ale Szwed od 0-40 zdobył pięć punktów. W 10. gemie tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego obronił dwie piłki meczowe i uzyskał break pointa, ale nie zdołał go wykorzystać. Ymer awans do II rundy przypieczętował za trzecim meczbolem.
W trwającym 76 minut meczu Szwed obronił sześć z siedmiu break pointów i trzy razy przełamał Polaka. Ymer zaserwował pięć asów i zdobył o 13 punktów więcej od Majchrzaka (64-51).
W 2013 roku obaj tenisiści spotkali się w mistrzostwach Europy juniorów w Klosters (Szwajcaria) i lepszy był Majchrzak.
Ymer w ubiegłym tygodniu zdobył Cordenons tytuł po zwycięstwie w finale nad Roberto Carballesem. Hiszpan w II rundzie tego challengera pokonał Majchrzaka.
Internazionali Di Manerbio, Manerbio (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 43 tys. euro
wtorek, 22 sierpnia
I runda gry pojedynczej:
Elias Ymer (Szwecja) - Kamil Majchrzak (Polska) 6:3, 6:4
ZOBACZ WIDEO: Polski skialpinista chce wrócić na K2. Ma nowy pomysł, jak zjechać ze szczytu
Hurkacz i Majchrzak dobrze się zapowiadali. No właśnie zapowiadali, i na tym n Czytaj całość
Wydaje mi się, że wynik nie jest adekwatny do możliwości Majchrzaka w eliminacjach do Us Open. Ymer nie jest zawodniki Czytaj całość