Karolina Pliskova zapytana o mecz Szarapowa-Halep. "Zwykle nie mam racji, gdy na kogoś stawiam, ale wygra Simona"

PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Karolina Pliskova
PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Karolina Pliskova

Karolina Pliskova opowiedziała o swoich przygotowaniach do US Open oraz wytypowała zwyciężczynię meczu I rundy pomiędzy Simoną Halep a Marią Szarapową.

Karolina Pliskova przygotowywała się do US Open w Toronto i Cincinnati. W sumie wygrała w Ameryce Północnej pięć pojedynków (ćwierćfinał turnieju Rogers Cup i półfinał zawodów Western & Southern Open).

- Najlepiej czuje się właśnie na kortach twardych - powiedziała Pliskova w rozmowie z mediami. - W dwóch poprzednich turniejach rozegrałam kilka spotkań. Myślę, że zagrałam całkiem dobrze. Nie pokazałam swojego najlepszego tenisa. Jedne pojedynki były lepsza a inne gorsze. Czuję się dobrze w Nowym Jorku. Trenuję na tych kortach od tygodnia i dobrze czuję piłkę. Mam nadzieję, że pokażę to w meczu.

Dziennikarze nie omieszkali zapytać o Marię Szarapową, która wystąpi w pierwszym w tym sezonie turnieju wielkoszlemowym. Rosjanka zagra w I rundzie z Simoną Halep, z którą jeszcze nigdy nie przegrała.

- Grałam z Marią tylko jeden raz w trakcie finału Pucharu Federacji w Pradze (wówczas Rosjanka wygrała w dwóch setach - przyp. red.) Było to dla mnie dobre doświadczenie, zwłaszcza że rywalizowałam przed własną publicznością. Według mnie Maria bardzo profesjonalnie radzi sobie ze wszystkim, co ją spotyka na korcie i poza nim, czyli z mediami. Jest w tym naprawdę dobra. Nie widziałam jej w tym roku zbyt często. Chyba miała kontuzję. Myślę, że jej powrót na US Open i drabinka, jaka jej się trafiła, nadają się na dobre opowiadanie. Czeka ją trudny mecz, pewnie na korcie centralnym.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi widzi w Serbach faworytów do wygrania ME 2017

Pliskova przed finałem Rolanda Garrosa pomiędzy Halep a Jeleną Ostapenko stawiała na Rumunkę. W I rundzie US Open również jest za 25-latką z Konstancy.

- Zwykle nie mam racji, gdy na kogoś stawiam. I tym razem jednak będę za Simoną, mimo że na Rolandzie Garrosie przegrałam zakład. Simona ma większą praktykę meczową i jest w tym roku bardziej regularna.

17 lipca Czeszka awansowała na pozycję liderki rankingu. W Nowym Jorku będzie natomiast broniła punktów za ubiegłoroczny finał. W rozmowie z mediami przyznała, że momentami nosi na swoich barkach dużą presję.

- Czasami mi to pomaga. Rywalki zmuszają mnie do pokazania lepszego tenisa, media również wywierają pewien nacisk. Momentami ta presja jest jednak zbyt duża i wówczas nie mogę grać bez napięcia i cieszyć się grą. Za każdym razem towarzyszą nam nerwy, ale radzę sobie z tym całkiem dobrze.

Czyżby kolejna tenisistka miała niedługo wziąć ślub? - Jestem zaręczona. Mam narzeczonego od Wimbledonu, więc już prawie półtora miesiąca - dodała Czeszka, która we wtorek na korcie centralnym zmierzy się z Magdą Linette.

Komentarze (10)
avatar
Włókniarz
28.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rzadko przemawia ale w koncu mowi madrze 
avatar
Sharapov
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pliska ty sie nie bierz za typowanie, w finale RG też typowałaś i co? Maryśka ogra Halep i wkroczy w 2 rundę jako rozstawiona z dwójką do czego zdążyła nas przyzwyczaić ;* 
avatar
ACElina
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Nie chcę nic mówić, ale po półfinale Rolanda Garrosa Karolina Pliskova została zapytana o to, kto wg. niej wygra - Ostapenko czy Halep i ona powiedziała, że jest pewna, iż będzie to Rumunka wię Czytaj całość
avatar
Harry.
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Brzydszego zdjęcia Karoliny nie było? 
avatar
Anežka
27.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oj Madziula życzę Ci urwania secika Pliszce...