Po pięciosetowych bojach z Francesem Tiafoe'em i Michaiłem Jużnym w III rundzie Roger Federer bardzo pewnie (6:3, 6:3, 7:5) uporał się z Feliciano Lopezem. - Jestem zadowolony. To był szybki mecz, a przecież Feliciano jest bardzo trudnym rywalem. Uważam, że zagraliśmy na wysokim poziomie - powiedział Szwajcar tuż po tym spotkaniu.
Pokonując Lopeza, Federer awansował do 1/8 finału US Open po raz 16. w 17. występie w tym turnieju. W poniedziałkowym meczu o ćwierćfinał tenisista z Bazylei stanie naprzeciw Philippa Kohlschreibera.
Federer grał z Kohlschreiberem 11 razy i nigdy nie przegrał, tracąc łącznie ledwie trzy sety. Na kortach twardych wygrał z Niemcem pięciokrotnie. W US Open zmierzyli się ze sobą w III rundzie w 2015 roku. Szwajcar wówczas zwyciężył 6:3, 6:4, 6:4.
Mimo tak doskonałego bilansu, 36-latek z Bazylei do swojego najbliższego rywala podchodzi z dużym respektem. - Dobrze znam Philippa. Często z nim trenuję, a w przeszłości rozegraliśmy wiele świetnych pojedynków. On jest bardzo dobrym tenisistą. Nadaje piłce trudną rotację, często zagrywa z topspinem i ma ładny jednoręczny bekhend, który uwielbiam oglądać - mówił Helwet.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piękna Serbka skończyła z tenisem. Kibice o niej nie zapominają
- Wydaje mi się, że on dobrze prezentuje się w tym turnieju. Ciężko pracuje, dlatego jest w doskonałej kondycji fizycznej. Przeszedł trzy rundy i to dodało mu pewności siebie. Spodziewam się trudnego meczu - dodał Maestro.
Pojedynek Federera z Kohlschreibera zostanie rozegrany w nocy z poniedziałku na wtorek o godz. 1:00 w nocy czasu polskiego na korcie Arthur Ashe Stadium.