W 2015 roku lepsza od Magdy Linette w finale japońskiego turnieju była Belgijka Yanina Wickmayer. Tym razem Polkę zatrzymała inna tenisistka z tego kraju, Elise Mertens, która w Tokio została rozstawiona z trzecim numerem.
Notowana na 41. miejscu w rankingu WTA Mertens nie dała żadnych szans Linette w premierowej odsłonie. Szybkie przełamania pozwoliły jej wyjść na 5:0, a seta zakończyć przy pierwszej okazji już w siódmym gemie.
Z kolei w drugiej partii klasyfikowana aktualnie na 76. pozycji Linette wróciła ze stanu 1:3, lecz w dziewiątym gemie znów dała się przełamać. Nasza tenisistka obroniła jeszcze piłkę meczową i odrobiła stratę breaka. Jednak w dwóch kolejnych gemach nie zdobyła już punktu i przegrała ostatecznie całe spotkanie 1:6, 5:7.
Mistrzyni tegorocznej imprezy z Hobart w 81 minut pokonała poznaniankę i awansowała do ćwierćfinału zawodów Japan Women's Open Tennis. Jej przeciwniczką w piątkowym pojedynku o półfinał będzie broniąca tytułu Amerykanka Christina McHale lub Hiszpanka Sara Sorribes.
Japan Women's Open Tennis, Tokio (Japonia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
środa, 13 września
II runda gry pojedynczej:
Elise Mertens (Belgia, 3) - Magda Linette (Polska) 6:1, 7:5
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Roger Federer spełnił marzenie 10-letniego kibica