Domachowska szykuje swoją kolekcję ubrań. Janowiczowi podobają się projekty

Dominika Pawlik 17 Listopada 2017, 19:18

East News / Anna Kaczmarz/Dziennik Polski/Polska Press / Na zdjęciu: Jerzy Janowicz i Marta Domachowska

Marta Domachowska karierę sportową oficjalnie zakończyła w 2015 roku. Najwyżej notowana była na 37. miejscu w rankingu WTA. Od tej pory na światowych kortach widywana była już wyłącznie w roli kibica.

• Kiedyś zachwycała na korcie, a teraz ma swój biznes. Tak wygląda życie Marty Domachowskiej

Polska tenisistka szybko jednak znalazła sobie zajęcie po zakończeniu sportowej kariery. - Zaczęło się od projektowania ubrań sportowych z koleżanką (Magdaleną Sekrecką - przyp. red.), ale nie dogadałyśmy się i teraz działam w pojedynkę. Tak naprawdę zadecydował przypadek. Zaprojektowałam sukienkę dla siebie na ślub Agnieszki Radwańskiej i wszystkim się podobało. Podpowiadali, bym się tym na poważnie zajęła, że to jest ten kierunek. Posłuchałam tych rad - wyjaśniła Domachowska.

Post udostępniony przez Marta Domachowska (@marta_domachowska) 7 Lis, 2017 o 8:21 PST

Jej marka, czyli Insimi, pierwszą kolekcję ma wypuścić jeszcze w listopadzie. - Nie jest łatwo, bo wiele rzeczy robię sama. Praktycznie nie siadam tylko za maszyną, bo tego nie potrafię, ale zamierzam iść na kurs i tego też się nauczyć. A tak to projektuję, rysuję, a ostatnio, by zdążyć na sesję zdjęciową, przez dwa tygodnie od 7 do 21 przesiedziałam w szwalni i kroiłam materiały. To wszystko sprawia mi jednak wielką frajdę i chcę iść w tym kierunku - zapewniła była tenisistka. Za sobą ma już sesję zdjęciową, w której sama była modelką.

Jak pasję odbiera partner świeżo upieczonej projektantki, Jerzy Janowicz? - Pozytywnie. Wszystko mu się podoba, a jak pytam, która kreacja jest najładniejsza, to mówi, że wszystkie są super. Typowy facet - zażartowała na koniec.