Nick Kyrgios pragnie wystąpić w zawodowej drużynie koszykarskiej. "Z chęcią wszedłbym do tej gry"

[tag=35260]

Nowi trenerzy i nowe nadzieje Richarda Gasqueta

Nick Kyrgios[/tag] to wielki pasjonat koszykówki. Podkreśla, że woli tę dyscyplinę sportu od tenisa. Kibicuje drużynie Boston Celtics, a gdy tylko ma wolną chwilę, sam wychodzi na boisko. I jest w tym bardzo dobry. W internecie można znaleźć wiele filmików, na których tenisista w efektowny sposób wykonuje wsady do kosza.

Przed kilkoma dniami Kyrgios wraz ze swoim przyjacielem Thanasim Kokkinakisem mieli okazję, by sprawdzić się na tle zawodowców. Obaj byli gośćmi na treningu drużyny Australijskiej Ligi Koszykówki (NBL) Melbourne United.

Chris Goulding i Casper Ware, gwiazdy ekipy z Melbourne, byli pod wrażeniem umiejętności koszykarskich Kyrgiosa. - Widzieliśmy, co potrafi, i możemy ocenić, że jest bardzo utalentowany - powiedział Goulding. - Jestem pewien, że znaleźlibyśmy dla niego miejsce. Szkoda, że wybrał tenis, ale może to lepiej dla niego.

- Gdy byłem dzieckiem, grałem w koszykówkę i musiałem dokonać wyboru między tym sportem a tenisem - mówił natomiast Kyrgios. - Wciąż pozostaję ogromnym fanem tej dyscypliny. Wraz z Thanasim oglądamy koszykówkę całymi dniami.

Vince Crivelli, dyrektor zarządzający Melbourne United, zażartował, że przyjąłby Kyrgiosa do swojej drużyny. - Jeśli będzie dostępny, zrobimy tak, aby to się stało.

- Nie sądzę, żebym był na poziomie Gouldinga i Ware'a. Uważam, że łatwo by mnie pokryli. Ale z chęcią wszedłbym do tej gry - odparł tenisista z Canberry.

ZOBACZ WIDEO: Nowy trening Agnieszki Radwańskiej? Dawid Celt wyjaśnia