Viktor Troicki: Boli mnie pozycja, którą zajmuję

Viktor Troicki przyznał, że ma za sobą nieudany sezon i wyraził nadzieję, że 2018 rok będzie dla niego lepszy. - Nie mogę być zadowolony z tego, co prezentowałem na korcie. 55. pozycja, którą zajmuję, mnie boli - mówił.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Viktor Troicki Getty Images / Dean Mouhtaropoulos / Viktor Troicki

Sezon 2017 był dla Viktora Troickiego bardzo nieudany. Serb nie zagrał w żadnym finale (jego najlepszy wynik to półfinały w Stambule i w Sydney), a w turniejach wielkoszlemowych najdalej dotarł do III rundy (Australian Open i Sydney).

- Nie mogę być zadowolony z tego, co prezentowałem na korcie. To był dla mnie niezadowalający sezon. Przez cały rok nie grałem na swoim poziomie. Wprawdzie zanotowałem kilka udanych występów, ale nie tyle, co w poprzednich latach - przyznał w rozmowie z dziennikiem "Novosti".

Troicki zakończył sezon 2017 na 55. miejscu w rankingu ATP. - Poziom mojej gry przełożył się na moją lokatę w rankingu. Nie ukrywam, że 55. pozycja, którą zajmuję, mnie boli, ale jednocześnie motywuje.

Mijający rok był za to udany dla Serba w życiu prywatnym. W czerwcu został ojcem. - Irina jest moją największą miłością i znaczy dla mnie wszystko. Roli ojca nie można mierzyć z niczym innym. Trudno mi ją zostawiać i jechać na turniej - wyjawił.

Belgradczyk, który w szczytowym momencie kariery był 12. tenisistą świata, nie ukrywa, że chciałby wrócić do czołówki. - Mam naprawdę wysokie cele i czuję, że mogę być o wiele lepszy. Do tej pory byłem oddany tenisowi, ale teraz chcę robić jeszcze więcej. Chcę podnieść swój poziom i osiągać lepsze wyniki w największych turniejach.

- Nie mogę doczekać się przyszłego sezonu. To jasne, że chciałbym awansować do czołowej "10" rankingu, ale tu nie chodzi o liczbę, czy będę dziewiąty, 11. czy 15. Ważne jest, żebym grał swój agresywny tenis i odnosił dobre wyniki, co przełoży się na awans w rankingu. Ale wiem, że nie będzie łatwo. Na szczycie rankingu są świetni tenisiści, nadchodzi młode pokolenie, a przecież wracają też tacy tenisiści jak Djoković, Murray, Wawrinka, Raonić i Nishikori - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wsparcie Lorda Vadera nie pomogło
Czy w sezonie 2018 Viktor Troicki wróci do czołowej "30" rankingu ATP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×